rozdział 1

59 5 0
                                    


ROZDZIAŁ 1
Część mam na imię Pola, mam 17 lat i mieszkam we Wrocławiu, a dokładnie w domu dziecka. Moi rodzice nie chcieli mnie... Za trzy miesiące kończe 18 lat, nie wiem gdzie się podzieje nie mam nikogo. Jak byłam mała miałam iść do adopcji, zabawne jak bardzo moi rodzice postanowili zniszczyć mi marzenia o normalnej rodzinie... Dopiero jakieś pięć lat temu zrzekli się praw do mnie. Rozumiecie??? Ja nie bardzo... Co chcieli przez to osiągnąć nie mam zielonego pojęcia.
Ale na pewno im tego nie wybaczę pierw porzucili, a potem nie chcieli się zrzeknąć praw do mnie.
Dobra to chyba tyle na temat mojej przeszłości.

Teraz aktualnie chodzę do technikum Spedycyjnego do 3 kl. Ogółem jest nas 22 osoby. Mam przyjaciółkę, która też jest z domu dziecka ma na imię Eliza jest w moim wieku. Mamy to samo zainteresowanie, czyli TANIEC.
Od kąt pamiętam zawsze kochałam tańczyć tak samo El. Eliza to długonoga blondynka o szmaragdowych oczach i zawadiackim uśmiechu. Jest chudą dziewczyną i bardzo wysportowaną. Ja natomiast jestem szatynką o szaro-niebieskich oczach i mocnej budowie. Prawie nigdy się nie uśmiecham chyba, że przy El. Ona zawsze potrafi sprawic bym się uśmiechnęła i pozytywnie myślała.
W mojej klasie jest pewien chłopak.. eh niestety to ten typ bad boya, który zmnienia dziewczyny jak rękawiczki. Ma na imię Łukasz jest w moim wieku i El. Jest blondynem o pięknych morskich oczach, zbudowany jest bardzo wow .... ma czym się pochwalić. Niestety nie widzi szarej myszki, woli puste lalunie... Szkoda gadać.
Oprócz tańca kocham motoryzację i dobre książki. El mówi mi zawsze,że książki mi nie pomogą by stać się bardziej odważna i towarzyska. Może kiedyś...

-inna





Nigdy nie zapomnęWhere stories live. Discover now