LET'S BEGIN!

1K 52 8
                                    

Hej wszystkim:)
Mieliście kiedyś w swoim życiu nagłą myśl że musicie coś zmienić? I nie ma innego wyjścia? Ja myślę od tym od pewnego czasu. Mianowicie bardzo chciałabym schudnąć.
Już wiele razy próbowałam przejść na dietę ale zazwyczaj kończyło się to klęską, a jeśli już udało mi się schudnąć, następował 'efekt jojo'.
Nie zawsze jednak miałam problemy z za wysoką wagą. Kiedy byłam mała byłam bardzo chuda i prawie nic nie jadłam. Zaczęło się to zmieniać w wieku około 6 lat. Zaczęłam jeść więcej i szybciej przybierać na wadze. Moi rodzice lekko tym zaniepokojeni (dziecko niejadek nagle je za dwóch) postanowili pójść ze mną do lekarza. Po zrobieniu badań okazało się że choruje na immunologiczne zapalenie tarczycy Hashimoto, czyli w skrócie niedoczynność tarczycy. Od tamtego czasu przyjmuję hormony, które pomagają mojemu organizmowi funkcjonować w miarę normalnie.

Od mniej więcej 4 klasy zaczęłam się pilnować. Starałam się jeść mniej, ograniczać słodycze. Lecz nie za dużo to dało. Bo czego można oczekiwać po 10-letnim dziecku.
W 5 klasie moja mama postanowiła zapisać mnie do dietetyka. Ale to też nie dało za wiele.
Rok później, w 6 klasie udało mi się schudnąć około 4kg, ale mój największy wróg, efekt jojo 'zniszczył' moją pracę. Co prawda nie do końca ale jednak waga podniosła się po diecie.
Od tego czasu starałam się ograniczać. W pierwszej gimnazjum, przez cały rok udało mi się schudnąć kilka kilogramów, dodatkowo urosłam parę centymetrów więc mój wygląd zmienił się, co zuważyło wiele osób, w tym ja sama.
Niedawno zaczęłam dietę, codzienne treningi. Ale niestety skręciłam staw skokowy, co odcięło mnie od aktywności fizycznej na ponad miesiąc.
Od około czwartku-piątku zaczęłam odchudzanie po raz kolejny i mam nadzieje ze tym razem dotrwam do końca. Tak wiem,wybrałam zły czas bo w święta jest tyle dobrego jedzenia... Ale w ten sposób chce ćwiczyć swoją silną wolę. Mam nadzieje że mi się to uda:)

Zaczęłam pisać to głównie dla motywacji, ponieważ wiem ze jeżeli będę miała świadomość, że ktoś ( mam nadzieje że kogoś zainteresuje moje pisanie...:) ) czyta o tym co robię i czy udaje mi się schudnąć, to wiem że łatwiej mi będzie powiedzieć sobie 'stop' przed zjedzenie czegoś i poćwiczyć, bo będzie mi głupio jeżeli nawale.:))

Może ktoś z was też zacznie ze mną dietę? Może juz zaczęliście, ale nie macie odpowiedniej motywacji? Razem będziemy się wspierać i motywować! :D
Co wy na to? Piszcie swoje zdanie w komentarzach c:
Jeśli macie jakieś pytania to śmiało zadawajcie :D
A teraz żegnam was i do następnego! :D
Love
xoxo
•●Sadie●•

Let's Be SkinnyWhere stories live. Discover now