Teraz: Dziesiąty

4.7K 389 20
                                    

-Zamieszaj - Matka wydaje polecenie i cała się zjeża, widząc moje rozkojarzone i leniwe ruchy - Energiczniej.

Piwiarnia Matki jest najlepszą w hrabstwie. Najlepszą, Da mówi, ale w całym kraju.

-Dlaczego członkowie rodziny królewskiej nie przychodzą do piwiarni? - pytam.

Matka spogląda na mnie ze zmarszczonymi brwiami.

-Nie bądź głupia. Wiesz przecież, że oni piją specjalne wino. Mieszaj.

Jeśli zauważa, że znikam w nocy, by być służącą księcia dla jego własnej przyjemności, to nie daje tego po sobie poznać. Jednak Mary przygląda mi się z drugiego końca pomieszczenia. Nigdy nie miała mocnego snu.

Liam wchodzi do piwiarni, przynosząc ze sobą słód i drożdże. Jest wysoki, ma szerokie ramiona, a dłonie tak duże, jak moja głowa. Jego ciemne oczy są zawsze uśmiechnięte.

W moje serce wbija się sztylet, kiedy odwraca głowę w moją stronę i kiwa nią w geście uznania. Matka i Da sztywnieją, przyglądając się tej scenie. Mary odwraca się do kominka, niespiesznie wzdychając.

-Dzień dobry, proszę pana - Liam mówi do Da, a potem kiwa do Matki - Pani.

Szybko unika z budynku, Da odwraca się do Matki z szerokim i dumnym uśmiechem.

___________

CZY WY TEŻ JESTEŚCIE TAKIE ZACHWYCONE TELEDYSKIEM DO PERFECT? I TE MOMENTY Z HARRYM! *__* BDJSK,MXNCNDJSKLA;

Wgl to co myślicie o tym rozdziale? Chciałam tylko powiedzieć, że Liam w tym ff odegra bardzo dużą rolę :) Czekam, jak zawsze na Wasze opinie i dziękuję za dotychczasowe komentarze i głosy :) x


No Fury - tłumaczenie || h.s.Where stories live. Discover now