Paradoks... 《8》

124 12 0
                                    

Siedzisz sam w domu, oglądasz wiadomości słyszysz wiadomość o zbiegłym mordercy. Spoglądasz przez szklane drzwi na swoje ptodwork. Zauwazasz mężczyzne stojącego na śniegu. Wygląda dokładnie jak poszukiwany morderca. Uśmiecha się do CIEBIE. Prełykasz ślinę, podnosisz telefon i dzwonisz na policję. Patrzysz znowu na podwórko i zauwazasz, że mężczyzna stoi teraz znacznie bliżej. Zszokowany upuszczasz telefon. Na śniegu nie ma żadnych śladów... Nie moment... monet... to tylko jego odbicie...

No siema! Podoba się? Tak to dobrze ;) no ok! Szczerze nie wiem co mam jeszcze pisać ale pisze... bo moge...
Już, już, ok, ok! Kończę nie denerwować mi się! No Elo Duszyczki!

Creepypasta do góry nogami i z powrotemWo Geschichten leben. Entdecke jetzt