- To jedyne co zapamiętałeś?- widziałam, że powstrzymuje śmiech.
- Żartowałem.- wplótł dłoń w moje włosy i roztrzepał je.- Ale serio zderzaki miała niezłe...
- Luke!- oburzyłam się.
- Tylko nie bierz tego do siebie, twoje są idealne.- zamrugałam kilkukrotnie przyglądając się mu. Nawet próbowałam coś powiedzieć, ale mi nie wyszło.- Jakby były większe nie wyglądałoby to zbyt proporcjonalnie.- moja twarz płonęła.
- Żałuje, że w ogóle zapytałam...- mruknęłam, przez co roześmiał się głośno.
- Oh daj spokój, lubię się z tobą droczyć.
- Bo jestem w tym beznadziejna i Ci nie odpowiem?- przewrócił oczami.
- Bo to Cię zawstydza. Wiesz, że zgubiliśmy wątek w filmie?- zmienił temat.- A skoro tak się stało... przebieraj się, idziemy się dotlenić, pogoda jest zajebista. Oh i spakuj strój kąpielowy.
- Co?
- I może jakiś ręcznik.- spojrzał na mnie.- No co? Jedziemy na plażę.
Po kilku minutach wróciłam do pokoju przebrana w zwiewną, błękitną sukienkę, pod którą miałam biały strój kąpielowy. Uczesałam się tak jak zwykle i jedynie wytuszowałam lekko rzęsy. Wyciągnęłam z szafy małą torbę sportową, do której spakowałam dwa ręczniki i kilka innych przydatnych rzeczy w tym kosmetyczkę i portfel. Do bocznej kieszonki wrzuciłam klucze i telefon. Zajrzałam do szafy w celu wybrania czegoś na zmianę, jakbym pobrudziła sukienkę czy coś. Luke był dziwnie cicho, zerknęłam na niego zza drzwi mebla. Wzrok skupiony miał na ekranie laptopa, więc pewnie coś sprawdzał. Wróciłam wzrokiem do ubrań. Sięgnęłam po szary top, z krótkim rękawem. Poczułam oplatające mnie ramiona wokół brzucha, a chwilę później została uniesiona. Pisnęłam przez to zaskoczona.
- Co ty wyprawiasz?- zapytałam nie ukrywając rozbawienia.
- A bo ja wiem.- zaśmiał się.- Jesteś taka lekka.- Odstawił mnie i odwrócił w swoją stronę po czym znów podniósł. Objęłam go nogami w pasie, a on złapał mnie pewniej. Ułożyłam dłonie na jego ramionach. Puścił mi oczko.
- No cześć mała.- poruszał zabawnie brwiami.- Co tam słychać?
- Dopadła Cię głupawka?- zapytałam.
- Wielka.- powiedział szczerząc się. Przybliżył twarz do mojej tak, że nasze nosy niemal się stykały.- Jakbyś była wyższa nie byłoby już tak fajnie.- westchnął.
- Co?- chwilę później poczułam jego usta na swojej szyi. Wypuścił nimi powietrze przez co do moich uszu doszedł charakterystyczny dźwięk, a ja zaczęłam się śmiać. Zrobił to jeszcze raz i jeszcze raz, a ja śmiałam się głośno. Swoją drogą to trochę łaskotało. Starałam się jakoś od niego odsunąć, aby przestał, ale zdecydowanie mi to nie wychodziło.- Luke!- skarciłam go, kiedy po raz kolejny to zrobił. Odsunął się ode mnie chichocząc, a kiedy nasz wzrok się spotkał, w pokoju zapanowała dziwna cisza. Nie niezręczna, taka inna. Byłam bardziej skupiona na jego błękitnych tęczówkach i lekko przyśpieszonym oddechu, nie wspominając już o szybszym biciu serca. Pochylił się trochę tak, że nasze czoła się stykały. Miałam wielką ochotę go pocałować, ale wciąż byłam niepewna co do mojego pierwszego ruchu. Mimo, że już się z nim całowałam, nie raz. Mimo, że on nie miał z tym najmniejszego problemu... Przybliżyłam się do niego i musnęłam lekko jego usta. Od razu mocniej naparł na moje.
- Lea!- rozłączyłam szybko nasze usta patrząc na chłopaka z przerażeniem. Odwróciłam wzrok w kierunku drzwi, w których chwilę później stanęła moja matka. Spojrzała na nas i od razu wiedziałam, że była zła. Luke odstawił mnie na podłogę.- Masz się więcej nie zbliżać do mojej córki.- powiedziała. Usłyszałam prychnięcie.
KAMU SEDANG MEMBACA
The First Time List • L.H
Acak•The First Time List• w życiu zdarza się wiele „pierwszych razów" zaczynając od pierwszego kroku, pierwszego słowa przez tak banalne jak choćby pierwsza kłótnia, pierwszy papieros aż do pierwszego związku, pierwszego pocałunku i pierwszego seksu. L...
First Escape From Home
Mulai dari awal
