5

8.4K 838 205
                                        

Myślisz, że robisz słusznie, ale w rzeczywistości to jedynie błąd.

26.04.2014
Całą noc spędziłem na oglądaniu MTV. Nudziłem się i chwilami czułem się jak otępiały bądź naćpany. Próbowałem wybić sobie z głowy świadomość, że jestem chory i zamykałem oczy by udowodnić wszechświecie, że się pomylił. Że jestem całkowicie zdrowy.
Co było bzdurą, bo jakaś bariera totalnie blokowała mi choćby myśl o śnie.
Przeczytałem w internecie, że relaksujące dźwięki pomagają nam się rozluźnić. Więc ściągnąłem aplikację, położyłem się i wsłuchiwałem w szum morza, cichy kapiący deszczyk i świergot ptaków.
Nie zeszło 5 minut kiedy dźwięki zamiast mnie uspokajać zaczęły mnie wkurwiać.
W uszach mi piszczało, w głowie dudniło. Natychmiast wyłączyłem wszystko i pozostałem w kojącej ciszy.

O 8 wstał Louis.
Nie przywitał się ze mną. Nie zjadł śniadania. Przebrany już w wyjściowe ciuchy narzucił na siebie płaszcz i wyszedł z mieszkania. Było to niepokojące i nie potrafiłem się powstrzymać przed wysłaniem mu smsa.


Do Louis: Gdzie wyszedłeś?"

Od Louis: "Nie twoja kurwa sprawa. Z resztą po co ja ci odpisuję, ty byś mi nie odpisał, nawet jakbym cię poprosił."

Do Louis: "Zachowujesz się jak potłuczony. Gdzie jesteś?"


Odpowiedzi nie otrzymałem.
Co dawało mi do myślenia. Jak to się dzieje, że niektóre relacje przyswajają postać nici, która rwie się, gdy za mocno pociągniesz, która robi trwały węzełek, gdy druga osoba tego potrzebuje, która ciągnie się długo, długo, długo- ale każda szpulka ma koniec. Tekturka, która zostaje po każdym związku z ludźmi to zlepek wspomnień i pozostałości. Nic więcej.
Czułem się otępiały i słaby. Louis, dawał mi motywację do ciągnięcia tego wszystkiego, co w przybliżeniu nazywano życiem. Pisałem w wolnym czasie, szybciej niż kiedykolwiek przedtem, wiedząc, że czas mi ucieka. Spisywałemwszystko co przychodziło mi na myśl o pięknym chłopaku, który mógłby ścierać mi z oczu sen, gdybym mógł spać.
Chciałem mu powiedzieć, chciałem go przygotować.
Z drugiej strony, nie.
Z drugiej strony chciałem pisać, żeby ostatnia książka przed moją śmiercią osiągnęła szczyt szczytów.
I może pierwszy raz w historii, nie kryję się z prawdą; nie zmyślam co do tego kim są moi książkowi podopieczni.

27.04.2014
Poprzedniego dnia Louis wrócił późno i słyszałem, że skierował się prosto do swojego pokoju. Rzucił się na łóżko i po prostu zasnął, chrapiąc tak głośno, że nie umknął mi nawet świst wypuszczanego powietrza.
Kiedy nie śpisz od kilku dni, twoje zmysły się wyostrzają. Czytałem, że to skutek uboczny męczenia się. Z czasem mają przyjść halucynacje- świetnie- i jakieś ataki i fobie- zajebiście.
Bądź co bądź, gdyby Louis wydawał takie dźwięki dwa miesiące temu, nawet bym nie zwrócił na to uwagi. Dziś natomiast, każde jedno chrapnięcie przyprawiało mnie o dreszcz i chęć płaczu. Słyszałem tak wyraźnie i to było tak denerwujące, bo potrzebowałem snu. Nic nie było dla mnie jasne ani spójne. Potrzebowałem snu.
Nie miałem pojęcia jak w takim stanie, mam wytrzymać choćby miesiąc.
Potrzebowałem snu. I potrzebowałem Louisa.
Jakkolwiek to żałośnie brzmi, chciałem go przytulić i nie puszczać, chciałem, żeby mi jakoś pomógł.
Wstałem, skierowałem się do kuchni i przygotowałem sobie kawę. Na piecu wciąż stała nietknięta porcja obiadu, którą przygotowałem dla Louisa. Był to kurczak z domowymi ziemniaczkami wymieszanymi z keczupem i mozzarellą. Jego ulubione, myślę, uśmiechając się na samą myśl.
Louis może nie był mistrzem w gotowaniu, ale pomysły to on miał. Często gdy ja coś pichciłem, on rozkładał się na dwóch krzesłach (nogi oparte o górną część oparcia) i rzucał z czym by nowym można wypróbować danie. Połowa z nich nadawała się do wyrzucenia, śmialiśmy się, że Niggela czy Gordon nie wpuściliby nas do swojej kuchni, żeby nawet przytrzymać przepis.
Ale pewnego dnia udało mu się dobrać składniki, które idealnie skomponowały się z naszymi kupkami smakowymi. Krwawe ziemniaczki, to był nasz debiut, a kurczak otoczony sezamem, rozmarynem i serem naszym specjał życia.

'Cause I'm tired of sleeping aloneDonde viven las historias. Descúbrelo ahora