Up In The Air [wstrzymane]

*Prolog*

- O mój Boże! Zaraz chyba umrę! Nie mogę uwierzyć, to niemożliwe! - krzyknęła.

- Spokojnie Grace, to tylko zespół.

- Tylko zespół?! Katniss chyba nie wiesz co ty mówisz. To Thirty Seconds to Mars! Muszę pójść na ich koncert! To mój ulubiony zespół, poza tym ty idziesz ze mną. 

- Co? Nie ma mowy. - zaprotestowałam.

- Katniss daj spokój. Powinnaś się rozerwać, po zerwaniu z Brad'em nie chcesz nigdzie wychodzić.

- Słuchaj, to że nie chce wychodzić to nie wina Brad'a. Po prostu nie mam ochoty go spotkać i siedzę w domu. To jest dobre rozwiązanie. 

- Jesteś głupia. Powinnaś mu pokazać, że nie dotknęło cię to zerwanie. Dobra nieważne! Zamawiam dwa bilety Golden Circle i mam w nosie, że nie chcesz. Jeżeli nie będziesz chciała, iść zaciągnę cię siłą. Tylko ostrzegam. - roześmiała się.