Teraz właśnie ciągnęła go za nadgarstek w stronę skrzyżowania Shibuya. Do skrzyżowania na którym ich historia miała zostać napisana zupełnie od nowa.
Jej mózg nie potrafił nadążyć za zmieniającą się scenerią. Nie wiedziała kiedy z skrzyżowania Shibuya nagle znaleźli się w jakimś... małym pomieszczeniu.
Miły, przepełniony tak ciepłymi wspomnieniami moment całkowicie zanikł. A na jego miejscu pojawiło się znowu to samo uczucie zimnej pustki. Pustki którą miała pamiętać do końca swojego życia.
Jedyne ciepło jakie wyczuwała, było to ciepło czegoś na jej dłoniach. Czegoś... ciepłego i mokrego.
Jej lodowate dłonie zamiast chwytać ciepły nadgarstek swojego przyjaciela, chwytały już tylko... zimną dłoń martwego ciała. Martwego ciała, które w żadnym stopniu już nie przypominały osoby do której należało.
To nie był już jej Joshua. TO BYŁO JUŻ TYLKO MARTWE CIAŁO.
Te dwa zdania odbijały się w jej głowie niczym mantra. Czuła je tuż przy swoim uchu... jakby ktoś szeptał jej to prosto do niego. I nie chciał przestać nawet na sekundę.
Patrzenie się wprost w martwe, puste oczy było gorsze niż mogła sobie wyobrazić. Po zawsze radosnym i pełnym światła spojrzeniu nie było ani śladu. Jakby tamta osoba nigdy nie istniała. A jeszcze bardziej przerażający był fakt, że nawet nie potrafiła sobie przypomnieć jego wcześniejszej osoby.
Ponieważ martwe ciało, które zmuszona była trzymać w swoich drżących dłoniach przysłoniło wszystkie wspomnienia po jej ukochanym przyjacielu. Po mężczyźnie, z którym łączyła go więź prawie że matczyna. Mężczyzna który od zawsze był dla niej jak syn.
Teraz był martwy.
To był ten moment. To był moment w którym jedna, pewna bardzo ważna część jej... umarła.
Uczucie to było podobne do gnicia. Miała wrażenie, że potrafiła poczuć jak jej serce i wszystkie inne narządy gniją i zamieniają się jedynie w nic nie znaczące cząsteczki w jej ciele...
Tamtego dnia zmarły dwie osoby. Lecz to tylko jedno z serc przestało bić.
...
...
...
...
- Obudź sie kurwa!
Jej ciało zostało brutalnie wybudzone z snu. To było tak niespodziewane, że aż mimowolnie podskoczyło, powodując tym samym, że uderzyła się boleśnie w głowe o jakiś wystający element.
Zanim wszystko do niej dotarło, zobaczyła przed sobą pochylającego się w jej stronę Aguniego. Mężczyzna z niewyjaśnionym spojrzeniem wpatrywał się w nią, samemu w zasadzie nie wiedząc co ma teraz zrobić.
- Myślałem, że mi tu wykitowałaś. Co sie do cholery stało Yoshida?
Masywny facet pomógł wyczołgać jej się z auta. Gdy zamknęła za sobą drzwi, ujrzała za jego plecami resztę grupy z którą właśnie wróciła z gry. Miała tu na myśli - Last Bossa, dwie nieznane jej dziewczyny oraz ostatniego... Niragiego. To on przyglądał się jej z nich wszystkich najintensywniej. Widziała i czuła jego spojrzenie na całym swoim ciele, co było chyba bardziej krępujące niż cokolwiek innego.
YOU ARE READING
• Out of Control | Suguru Niragi {ZAWIESZONE!}
Romance!Niragi x OC NALEŻY ROZWINĄĆ OPIS! ____________________________________ A co jeśli Niragi spotkałby w tym popapranym świecie osobę, która stawi czoła jego trudnemu charakterowi i zatroszczy sie o niego? Jak zachowa sie gdy pozna osobę która zrozumi...
6| Again.
Start from the beginning
