Ogarnęła mnie obsesja, jak zwykle, na punkcie wybitnego konstruktora, który nie żyje
Erik — Upiór w Operze
Odzyskał nos, Bozia mu wynagrodziłaDwudziestoletni Erik i jego epizod turecki
Nie patrząc na wszystkim znany operowy wątek miłosny (no chyba, że całokształt planu budynku i podziemi opery), a skupiając się na jego zdolnościach inżynierskich i architektonicznych (między innymi wymuszonych, wykształconych podczas życia w cyrku, aby przeżyć), jest wzorem geniusza i idealistyMógłby żyć, ale gdyby Chopin żył to by pił, on też by pił nie mogąc znieść życia na tym łez padole stopniowo odzieranym z estetyki
Tutaj małe eksperymentowanie, ubiór nie do końca realistyczny, ale tak z nudów się zastanawiałam jak mógłby się ubierać jako architekt nadworny