Rozdział 5

7 0 0
                                    

Shrekkie miała się spotkać z Rose i Bramble około godziny dziesiątej na rynku. Umówiła się z nimi do kina, właściwie została zaproszona przez Rose, gdyż Bramble zdobyła bilety. Shrekkie mieszkała całkiem niedaleko rynku, więc udała się tam pieszo. Na dworze było całkiem ciepło, więc dziewczyna nie brała kurtki, wystarczała jej bluza. Na rynek dotarła pierwsza, gdyż ani Bramble, ani Rose nie było jeszcze na miejscu spotkania.

Dziewczyna rozejrzała się po rynku. Był całkiem ładny, otoczony dość nowoczesnymi budynkami. Ciemny budynek kina otoczony był mniejszymi kawiarenkami, gdzieś była też pizzeria, a kawałek dalej - małe kasyno. Roiło się też tutaj od sklepów, oraz od różnego rodzaju artystów ulicznych, zaczynając od śpiewaków, przez muzyków, aż po malarzy. Shrekkie usiadła na murku, przyglądając się kolorowemu budynkowi, w którym mieściła się jedna z kawiarenek. Kiedyś przyszła tam z tatą, mieli naprawdę pyszne ciasta. Sam w sobie budynek również był ładny, kolorowy, znajdował się tuż obok kina.

- Shrekkie! Tu jesteś - Rose i Bramble podbiegły do niej. Shrekkie odwróciła się w ich stronę.

- Nie zauważyłam was - odpowiedziała. - To gdzie idziemy przed kinem?

- Możemy pochodzić po rynku, albo pójść coś zjeść... - zaproponowała Bramble. Rose rozejrzała się.

- Możemy pójść na pizzę - zaproponowała, wskazując restaurację.

- Dobry pomysł - stwierdziła Shrekkie, a Bramble pokiwała głową. Rose szybko napisała jakąś wiadomość na telefonie, a potem udały się w stronę pizzerii. Weszły do środka i usiadły przy dość dużym stoliku.

- Zamawiamy jedną, czy każda dla siebie? - zapytała Shrekkie, a pozostałe dziewczyny zamyśliły się.

- W sumie, możemy zamówić jedną, bo będziemy jeszcze jeść w kinie - stwierdziła Bramble. - W końcu musimy mieć miejsce na popcorn.

W pewnym momencie Rose spojrzała w stronę drzwi, jakby zadowolona. Shrekkie również spojrzała w tamtą stronę, i ujrzała Nathana i Caleba.

- Hej, chłopaki! - zawołała do nich Rose. Nathan uśmiechnął się do niej, a Caleb uniósł jedną brew.

- Co one tutaj robią? - zapytał Nathana. - Nie mów mi, że też idą do kina.

- Nie wiem - Nathan wzruszy ramionami i zaczął kierować się w stronę stolika dziewczyn.

- Po co tam idziesz? - prychnął brunet, zdenerwowany kierując się za nim. Nathan zignorował to pytanie i podszedł do dziewczyn.

- Co tu robicie? - zapytał.

- Przyszłyśmy na pizzę, przed kinem - odpowiedziała Bramble.

- To tak jak my - uśmiechnął się Nathan i wymienił porozumiewawcze spojrzenia z Rose i Bramble. Shrekkie nie wiedziała, o co im chodzi, jednak nie przejęłą się tym zbytnio.

- Siądziecie z nami? - zapytała Rose. - Możecie sobie dostawić krzesła, zmieścimy się.

- Jasne, dobry pomysł - odpowiedział Nathan, a Caleb spojrzał na niego, zdenerwowany mrucząc coś pod nosem.

- My kupujemy jedną dużą pizzę. Może wszyscy kupimy razem? - zaproponowała Rose.

- Dobry pomysł - odpowiedział Nathan, a Caleb przewrócił oczami.

- Niech wam będzie - burknął. Po chwili do stolika podeszła kelnerka, więc złożyli zamówienie i zaczęli czekać na pizzę.

- Na jaki film idziecie? - zapytała w pewnym momencie Bramble.

- Na ten nowy horror - odpowiedział Nathan. Rose spojrzała na niego zdziwiona, a po chwili uśmiechnęła się.

- My też. Zabawna sytuacja, nie sądzicie? - Bramble, Shrekkie i Nathan kiwnęli głowami, a Caleb przewrócił oczami.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 04 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

CarefreenessWhere stories live. Discover now