0

91 0 0
                                    

[Kilka słów na początek. Wiem, że ta książka nie jest z jakiejś serii, (typu Hawks x oc) ale proszę nie oceniajcie ją źle. Jest to druga książka o tematyce yaoi i mam nadzieję, że kogoś zainteresuje :) dziękuję i zaczynajmy.
PS. Jeśli nie usunę tej książki w ciągu miesiąca to będzie cud xd]

-Saya!
-Jeszcze pięć minut...
Rozmarzyłem się kiedy myślałem, że mówi to moja mama. Słyszałem jeszcze raz pukanie do mojego pokoju. Otworzyłem oczy i zorientowałem się że wszystko jest inaczej.
Zapomniałem... Przecież to nie możliwe, aby moją mama mnie wolała...
Owy męski głos, który dobijał się nazywał się Noah.
Otworzyłem drzwi.
-Co tam? - zapytałem jak głupi.
-Ile można cię budzić?
-Sorki.
Westchnął tylko, a ja zaczynałem się ubierać.
-Tylko tyle? Na prawdę mam dosyć cię niańczyć...
-Oj, wiem że i tak byś to robił. Ale poza tym dziękuję budziku, że mnie budzisz.
-Jasne, bo uwierzę. Idę już na uczelnię, na stole jest śniadanie.
Kiedy wychodził, podziękowałem głośno.

Jestem męską dziwką... Znaczy ja bym ujął ładniej moją pracę, ale niestety jest jak jest. Nie jestem grzecznym chłopcem, no może jestem na codzień, a w łóżku z innymi udaję nieporadnego szczeniaka, który nie wie jak to robić.
Bujdy. No, ale nie ważne. Przynajmniej mam kasę na opłacenie studiów i tego pokoju plus moje osobiste potrzeby.
Agencja która mnie zatrudniła jest bardzo dyskretna. Jednak atmosfera nigdy nie jest za fajna. Ale nie przejmuję się tym, zarabiam kasę i spadam.
Jednak pojawił się mały kłopot... Noah zaczynał już mnie wypytywać jaką ja to znalazłem za pracę, skoro pracuję do późna. Noah jest moim pierwszym i najlepszym przyjacielem, jednak nie chcę, aby ten świat go dopadł.
Nie chcę, aby dowiedział się, że jestem gejem... Przez taką informację zostałem wyrzucony z domu, jedynie matka mnie kochała. Jednak przez ojca nie miała za dużo wpływu. Dlatego odciąłem się od nich.
Nie ważne.
Wracając, Noah jest z innego świata, bez zmartwień, z kasą itd. Lubię go, ale on i tak woli dziewczyny, więc nigdy do niego nie startowałem, aby nie zepsuć tego co jest.
Właśnie dziewczyny, muszę mieć jakąś przykrywkę przed nim.
Radzę sobie jako tako, jednak to co miałem przeżyć zupełnie mnie zaskoczyło.

Będziesz Mój [Yaoi] One ShotsWhere stories live. Discover now