3.Telefon

22 1 1
                                    

Xavier

Wyszedłem z siostrą na korytarz , po czym ruszyłem do sali mamy . Drzwi były lekko uchylone a w progu ich stał ojciec . Zabrał Chloe i poklepał mnie lekko po barku . Podszedłem do szpitalnego łóżka matki i siadłem na jego brzegu .

- Synu , nie zostało mi wiele czasu . To jest list dla ciebie , w którym nie będzie wszystko przeiżyste i doskonałe . To jest coś co pozwoli ci znaleść szczęście nawet w najnormalniejszym aspekcie . To pozwoli ci dojrzeć tego co nie potrafiłeś wcześniej . I jest jeden haczyk... otworzysz to jak z tego świata odejdę...

Valeria

Weszłam do domu od razu kierując się do wyspy kuchennej by rozpakować zakupy . Wyłożyłam wszystkie składniki na blat i powoli odkładałam je w odpowiednie miejsca . Po wypakowaniu zakupów poszłam na górę się przebrać i zmyć makijaż . Weszłam do niewielkiej garderoby przy czym lekko potykając się o małe pudełko . Przeglądając wieszaki doszłam do wniosku że ubiorę obcisłom  , krótką ,białą bluzkę na ramiączka i szare ,jeansowe , szerokie spodnie . Ubrałam się po czym przeszłam z  garderoby do łazienki , obmyłam swoją twarz tonikiem po czym sięgnęłam po żel , na koniec mojego
„skin care „ nałożyłam na twarz SPF . Zeszłam na dół po czym od razu skierowałam się w stronę kuchni ,  wchodząc do kuchni zauważyłam liścik na lodówce , szczerze jestem pewna że wcześniej go nie było  .

List:
Hej kochanie ,
Myślałaś że się mnie tak szybko pozbędziesz ?
Boisz się ?
Myszko to dopiero początek .

Jak oparzona podskoczyłam , słysząc dzwoniący telefon . Niezdolna do ruchu próbowałam poruszać nogami , które wydawały się jakby były z waty . Sięgnęłam po telefon by sprawdzić kto by prawie spowodował bym zawał serca . Nieznany numer... Drżącym rękom odebrałam połączenie .

-Chcesz wziąć udział w grze , Valerio ? - zapytał , nieznany mi głos

- To nie jest śmieszne ,Nate - powiedziałam mając nadzieje , by usłyszeć ten irytujący głos po drugiej stronie

-Nie jestem Natem - powiedział po czym dodał - To grasz ?

- A co jeżeli ja nie chce grać ? - zapytałam

- To zginiesz - odpowiedział

- A jak przegram ? - dopytywałam

- To też zginiesz - powiedział - Wiec , Valerio jaki jest twój ulubiony horror ?

- Krzyk - odpowiedziałam

- Klasyka - prychną- No dobra , to kto był zabójcą w pierwszej części ?

- Billi Loomis i Stuart Machera - powiedziałam

- świetnie , Ich pierwsza ofiara ? - zadał kolejne pytanie

- Maureen Prescott - powiedziałam bez wahania

- Doskonale teraz ostatnie pytanie przy , których drzwiach stoję ? - powiedział , na co ja rozejrzałam się wokół siebie zauważywszy cień przy oknie odparłam :

- Stoisz , kurwa przy oknie pajacu - powiedziałam - Miałeś mnie nie zabić jak wygram

- Przecież to twój ulubiony serial to powinnaś wiedzieć , że zabójcy nigdy nie otrzymują obietnic - powiedział

The Lost Star Where stories live. Discover now