Do drużyny piłkarskiej „Inazuma Japan", dołączyła dwójka chłopców, niejaki
Kiyama Hiroto i Midorikawa Ryuuji.
Dzieciaki znają się od małego i mają ze sobą bardzo dobry kontakt, spędzają ze sobą bardzo dużo czasu, a drużyna bardzo szybko ich zaakceptowała, dzięki czemu się odnaleźli.3 tygodnie grania w nowej drużynie:
- Do mnie podaj! -krzyknął Kiyama w stronę zielonowłosego biegnącego z piłką na bramkę.
Midorikawa bez wachania podał przyjacielowi, który stosując swój najnowszy ruch trafił do bramki. Hiroto od razu podbiegł do chłopaka po oddaniu strzała i go przytulił.
- Cieszy mnie to że mi ufasz -szepnął mu na ucho
Zdziwiony Ryuuji, nic nie odpowiedział,tylko trochę się zarumienił.
Kiyama odbiegł od niego i napił się wody, po czym wrócił na boisko i dalej grali.
Trening trwał do późna bo codziennie od 16 do 20. Po skończeniu, do nowych graczy podszedł Endou Mamorou, czyli kapitan i bramkarz drużyny.- Wspaniale WAM idzie! Jak tylko doszliście wiedziałem że się wpasujecie.
- Dziękujemy kapitanie -rzekł czerwono włosy.
-Nadal trochę się martwimy czy drużyna nas akceptuje i czy aby napewno się
wpasowaliśmy.. -dodał Midorikawa.
- E tam! Nie ma się czym martwić chłopaki! Ważne że się nie poddajecie i dajecie z siebie wszystko! -powiedział kapitan z uśmiechem na twarzyChłopaki się uśmiechnęli, a po chwili podszedł również do nich Kazemaru Ichirouty, przyjaciel Endou jak i jeden z lepszych członków drużyny.
- Jak widzę kapitanie humor dopisuje ci jak zawsze? -powiedział
- A jakby inaczej Kazemaru! Jutro gramy mecz i trzeba być gotowym! Damy radę! A teraz trzeba wracać do domów i wyspać się by jutro pokazać przeciwnikom że z nami się nie zadziera! - krzyknął radosny Endou
- Tak tak, trzeba wracać bo ciebie już energia rozpiera. Narazie chłopaki - powiedział Kazemaru ciągnąć Mamorou ze sobą
-Paa - odpowiedział, cicho się śmiejąc Ryuuji
- To co wracamy? -popatrzył z lekkim uśmiechem na niego Hiroto
- Tak chodźmy - uśmiechnął się do niego i ruszył w stronę domuKiyama od razu ruszył za nim. Przez całą drogę gadali o jutrzejszym meczu i jak im pójdzie.
Gdy doszli do domu udali się do swoich pokoi, umyli i tak jak powiedział kapitan, położyli się spać by być wyspanym, na ich pierwszy mecz w nowej drużynie. Jednak przez jeszcze jakiś czas zielonooki nie mógł spać myśląc, jak powiedzieć co czuję ukochanemu, jednak po dłuższym czasu zastanawiania się, zasnął nie wiedząc nawet kiedy.
CZYTASZ
Bądź sobą~ (ks.1)
Fanfictionks.1 Pomiędzy dwójką niedawno przybyłymi do drużyny piłkarskiej Inazuma Japan chłopakami powoli zaczyna iskrzyć. Ich przyjaźń zmienia się w coś bardziej uczuciowego i intensywniejszego. Obydwoje zauważają ze czują do siebie coś więcej niż tylko znaj...