O kurwa
O KURWA!!!
będzie bulwa, szkaradna
co wypierdoli mnie z bagna
nieskończonej nędzy i smutku
która trawi pomalutku,
i doszczętnie
Wszystko niby obojętne
histeryczne treści majętne
potentaci ześcierwionych marzeń i pragnień
co wysyłali reminder ponagleń
w takiej ilości
w jakiej tylko liczba gości
na pogrzebie knura się zjawiła
niespodzianka to tak miła
gdyż ten ubek i grubas
donosów naprodukował tyle, że gnije w piekła mogile
i jeśli tylko jedna rzecz istnieje, która w mnogości tej się dzieje
która liczbą swą dorównuje
ilości nadziei i gości, pozwólcie przedstawić mi na chwile,
że donosy te liczne jak nadzieje moje, których nigdy nie skosztuje
Zajebane chuje!!!!!
ВЫ ЧИТАЕТЕ
poezja o szkolnej 17
Поэзияtutaj będą moje wiersze o tematyce przygód krzysztofa kononowicza