W obcym języku poruszam się w Edenie, miłości pożądająca Twego ogrodu
Pragnę Miodu, zrzyta z mizerną glebą, poszukując Kwiatu wschodu
Tułam się niezliczenie, w tym samym roku, zwiedzając Jesień po zmroku
Marzy mi się, i tak każdego roku, Pobłogosław proszę, pragnienie mojego głodu
Piękna ta ciemność, odziana w myśli Poligloty, ucałuj me dłonie
To one składają najciekawszą historię, o Tobie, i o Mnie..." I zasadził Bóg ogród w Edenie na wschodzie"
CZYTASZ
Winorośl Samotnych Dzieci
PoetryPoezja Gdyby za wyobraźnię nagradzano, byłabym ze złota... Zapraszam ponownie... Ludomiva