Porwanie

274 5 2
                                    

Obudziłam się rano jak zwykle nudno było zrobiłam moją rutynę.
[14:00]
Strzały bracia kazali iść się schować ale poczułam szmatkę przy twarzy zostałam porwana...
Obudziłam się w ciemnym pomieszczeniu...
-O monet się obudziła p (porywacz)
-możemy jej już to podać? P2 (porywacz 2)
-jasne jak chcecie sz(szefowa)
-nie proszę H
-czy ty myślisz dziecko?! sz
-tak... H
-złą odpowiedź
Zasnęłam
[Skip time 1 potem]
[U Braci]
-Gdzie ona jest D
-Nie wiem Dylan V
-Spokojnie dzisiaj idziemy na miasto może coś znajdziemy S
-Dobra D
-Za pięć minut w garażu V
-Ok W S T D
[U Hailie]
Idę dziś na miasto żyje fajnie mam kota ale ciągle myślę nad moją rodziną wiem że kogoś mam ale kogo nie wiem!
Zobaczyłam 5 chłopaków pamiętam moi bracia...
Pistolet ktoś do nich celuje z pistoletu dokładnie w to chyba był... Tony tak Tony bez zastanowienia wbiegłam przed niego poczułam ból...
-Halo kim jesteś?! D
-Czemu uratowałaś obcego ci chłopaka? S
-Jak się nazywasz? V
-Hailie...
-... S
-... D
-... T
-... W
-... V
-nazwisko? V
-Monet jestem Hailie Monet H
-siostra?! D
-tak a tera dzwońcie po karetkę i do mojego mieszkania po mojego kota! H
-Okej karetka już jedzie Dylan Shane po kota
-ulica ********
Potem tylko ciemność...
Mama?......

Rodzina Monet - Wzloty i Upadki Porwanie i powrót Do domu....Where stories live. Discover now