I'll heal you

1.

Skinęła głową.

Weszliśmy do klasy. Zajęłam z Cami ostatnią ławkę, jak co roku.

Czekaliśmy wszyscy na Panią Clark, ale ta się nie zjawiała. Po klasie rozległy się szmery, ale uciszył je jakiś dziwnie znajomy męski głos.

- No, już. Proszę o ciszę. Rozmawiałem jeszcze z dyrektorem o waszej klasie. - mężczyzna wyszedł na środek i podszedł do biurka nauczyciela.

Zamarłam gdy zobaczyłam znaną mi twarz i sylwetkę. Stary gość z ulicy..

- Nazywam się Nicholas Harris, w tym roku będę waszym wychowawcą oraz nauczycielem przedmiotów artystycznych, których uczyła Pani Clark. Pani Ethel, miała pilny wyjazd w wakacje, niestety poinformowała dyrektora, że nie będzie w stanie kontynuować nauki. Nie chciałbym zająć wam wiele czasu, lecz chciałbym poznać wasze imiona. Po kolei, zacznijmy od rzędu przy ścianie.  - przedstawił się nauczyciel. Nicholas Harris...

- Przystojny, nie? - usłyszałam głos Olivii, która siedziała przed nami. Rozmawiała z Vivianne, jej przyjaciółką.

- Ethan Harley. - powiedziała kolejna osoba.

Miałam ogromną nadzieję, że Pan Nicholas Harris mnie nie pamięta. Napewno był wtedy zmęczony i ledwo przytomny..

- Vivianne Strey.

Cholera, kiedy to tak szybko minęło?

- Camelia Cooper. - usłyszałam głos przyjaciółki.

Spojrzałam się na profesora. On również przeniósł wzrok z Cami na mnie. Skojarzył mnie.

- Antoinette Blossom. - mruknęłam i jak najszybciej odwróciłam wzrok.

Camelia zmarszczyła lekko brwi.

- Ej ten Nicholas jest trochę podobny do tego typa którego zwyzywałaś. - szepnęła. - Tego wiesz, kiedy mnie odprowadzałam.

- Serio? Nie zauważyłam. - powiedziałam sarkastycznie.

Wytrzeszczyła oczy.

- To on! - krzyknęła szeptem. - O ja pierdole. Widział mnie upitą w trzy dupy, wstawi mi nagane zachowanie!

- Ale to nie ty go zwyzywałaś. - wywróciłam oczami.

- Czy macie do mnie na teraz jakieś pytania? - zapytał nauczyciel.

- Będzie Pan spoko? - zapytał Derek, na co jego koledzy się zaśmiali.

- To się okaże. - uniósł kącik ust.

- Ile ma pan lat? - zapytała Olivia.

Pan Scott pokręcił z rozbawieniem głową.

- Jeśli to dla was takie ważne, 29. Ale spokojnie, ukończyłem potrzebne studia i jestem wykwalifikowanym profesorem historii sztuki oraz rysunku i malarstwa. - zaśmiał się.

Kilka osób zapytało jeszcze o rzeczy organizacyjne, ale niezbyt ich słuchałam.
Myślałam o tym, jakie skutki będzie miało moje wczorajsze, niefortunne spotkanie..