Rozdział 18 wyjazd cz 2

125 7 4
                                    

Pov: przemek

- chłopaki musicie mi pomóc - Bartek wbiegł do pokoju Qrego i julity. Byłem ciekawy co się stało

- a co się stało - zapytałem , ale było widać że chłopak jest zestresowany

- no bo ja .... Znaczy czułem coś do niej ale - usiedliśmy koło chłopaka żeby go uspokoić

- mów powoli - qry zaczął mówić do niego żeby wziął wdech

- już dobrze? . Możesz mówić - zapytałem go

- tak . Czułem coś do fausti ale teraz nagle uczucie znikło, i się pojawiło u kogoś innego - martwiłem się o kumpla bo jeszcze nigdy nam na poważnie nie mówił o swoich uczuciach

- a kto to, hak będziemy wiedzieć kto to ci pomożemy - widać było że qry był bardzo ciekawy nawet jeśli jego ship nie wyszedł

- nie mogę powiedzieć bo przemek będzie wściekły - wtedy bałem się że to może być wika czyli mój największy koszmar

- nie będę obiecuje - nawet jakby to była wika to i tak to jest mój kumpel

- ona jest wspaniała poznałem ją dwa dni temu, a uczucie pojawiło się dopiero wczoraj, podobało mi się jak gadaliśmy - miałem ulgę z serca że to nie wika, ale już wiedziałem o kogo chodzi. Chodziło mu o moją menadżerkę Ole , z tego co wiem to jest wolna, ale mówiła mi że jej chłopak był agresywny wobec niej

- to kto to jest - qry próbował się dopytać

- ola - powiedział szybko i w tym momencie przyszła julita

- ile słyszałaś - zapytał ją Bartek

- to że podoba ci się ola , ale ja w innej sprawie - wyglądała jakby coś chciała ważnego powiedzieć

- dobra julitka poczeka to na puźniej mamy większy problem, zawołaj wikę będzie potrzebna -  qry odrazu chciał pomóc Bartkowi więc potrzebował dziewczyn żeby im pomogli

- ale to nie może qryś poczekać to jest ważne muszę coś powiedzieć przemkowi - chciałem mieć tą wiadomość za sobą ale wiedziałem że Bartek jest w potrzebie

Pov: wika

Przyszła do mnie julita żebym przyszła do jej pokoju na górę. Bartek opowiedział mi całą sytuację,byłam wściekła na niego że wszedł w związek nie będąc pewien czy na pewno coś więcej do niej czuję ale jednocześnie byłam szczęśliwa że ola by miała kochającego chłopaka , z tego co mi opowiadała to miała strasznie toksycznego chłopaka

- to macie jakiś plan jak mu pomóc , bo nam pomysły się już wyczerpały - zaśmiałam się z przemka

- co wy byście zrobili bez nas - odpowiedziałam mu

- czyli - widziałam że chłopak był cały czerwony tylko nie wiedziałam dlaczego

- najpierw musimy zabrać Olę i bartka na randkę,żeby porozmawiali o uczuciach i ,żeby nie było tak jak z fausti że się zauroczył i ,nic z tego nie było - mówiłam wkurzona patrząc się cały czas na Bartka

- a co jeśli fausti to zobaczy - mówił zmartwionie Bartek

- my spędzimy całą noc z fausti i chłopakmi a ty się spotkasz z swoją ukochaną - tym razem mówiłam szczęśliwym głosem

Godzinę później*

Julita poszła z Qrym spać,więc ja pilnowałam drzwi fausti a Przemek patrzył przez okono czy nie wracają. Fajnie mi było w towarzystwie z przemkiem czasami się wymienialiśmy, ale kiedy podeszłam do drzwi to usłyszałam

- no i jak ci idzie z przemkiem - byłam zdziwiona dlaczego wypadło imię przemka

- no źle widzę że ktoś inny mu się podoba, ale plan żeby być z Bartkiem po to aby zbliżyć się do przemka nie wypala , on wogóle nie chce żebym spędzała z nimi czas - puźniej nic nie słyszałam moje łzy płynęły mi po policzkach podczas kiedy ja się zabawiam z innym to ktoś zabiera mojego przemusia wtedy podbiegł do mnie Przemek

- halo wika co się stało - nie dałam radę nic z siebie wykrztusić

- chodź do pokoju pogadamy - poszłam za przemkiem i jedyne co powiedziałam to

- fausti nie kocha bartka słyszałam - potem z nowu płakałam . Położyłam się koło przemka i usnełam

Pov: przemek

Martwiłem się o wikę nigdy nie widziałem jej w takim stanie . Poszłem po julitę bo potrzebowałem kogoś do pomocy

- Julita wstawaj potrzebuje cię do pomocy wika poszła spać - budziłem dziewczynę do skutku

- no już idę - kiedy wstała postanowiłem że zapytam jej co chciała mi powiedzieć

- a tak właściwie to co chciałaś mi wtedy powiedzieć

- jak coś to ja ci to powiedziałam nikt inny jasne - kiwnąłem głową

- Wika cię kocha, podkochuje się w to- uśmiechnąłem się.wiedziałem że mogę działać

- tak naprawdę od tego momentu jak ją zawiozłeś do domu tylko że ona wtedy wmawiała sobie że to nie jest miłość, że dopiero zerwała z Patrykiem i nie może. Ale dopiero to zrozumiała po pocałunku twoim i julki w tamtym momencie cały czas płakała a najbardziej jak się dowiedziała że jesteście razem. Puźniej ten Radek do niej podszedł i się umuwił z nią na randkę i dalszą część z nasz - byłem w szoku że jej się podobalem wtedy gdym wcześniej zarezykował to byśmy byli razem

- ona nawet w byciu w związku cię kocha zrób ten krok za nim nie będzie za późno - wtedy też uświadomiłem sobie dlatego wika wtedy płakała

- dobra chodźmy zanim Bartek i ola wrócą do hotelu- poszliśmy na swoję stanowiska czyli ja patrzyłem przez okno czy nie idą a Julita pilnowała drzwi

__________________________________

Ten rozdział miał być inny bo końcówka tego rozdziału czyli sekret wiki miał być na początku ale postanowiłam że wyjazd zrobię w trzech częściach

Czy nam Się Uda ? // Karoniixprzemek.proUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum