Wynurzyłam się wkurwiona z basenu, nienawidziłam ich całym sercem.- Pojebało was?! - krzyknęłam do chłopaków waląc pięścią o tafle wody - jestem cała mokra!
- Sorry siostrzyczko! - krzyknął Archer uciekając z basenu.
- Zabije cię! - krzyknęłam wściekła i wyszłam z basenu, zakryłam jedną dłonią piersi, które świeciły już przed całym światem i pobiegłam za Archerem.
Archer głośno się śmiał i szybko przebierał nóżkami kiedy schodził ze schodów. Ja natomiast ledwo z nich schodziłam, bo się ślizgałam jakbym była cała w oleju. Jebane kafelki.
Gdy dogoniłam Archera złapałam za jego koszulkę i mocno przyciągnęłam do siebie.
- Ej! - odwrócił się a ja specjalnie go przytuliłam by był mokry. Chłopak otworzył usta w szoku i popatrzył na mnie spode łba, zaśmiałam się głośno i pokazałam mu środkowego palca.
Mój plan był taki, żeby go wkurwić i wrócić znów na basen a on za mną pobiegnie i tam go wrzucę do wody tak samo jak Adriena i Chase'a
- Spierdalaj najszybciej jak umiesz bo jak cię kurwa złapie to chyba już nie wyjdziesz żywa z tej wody! - krzyknął.
- Też cię kocham! - krzyknęłam wspinając się szybko po schodach. Archer biegł za mną a za nim szli jeszcze chłopaki śmiejąc się z nas. Nawet nie dostrzegłam wcześniej, że ciągle byli z nami. Skręciłam na basen prawie wywalając się ale na szczęście złapałam znów równowagę.
Archer złapał mnie od tyłu i podniósł niczym pannę młodą.
- Archer! Nie! - wyjąkałam. Gdy Archer odliczał razem z chłopakami by mnie wrzucić do wody pociągnęłam za jego koszulkę by wleciał wraz ze mną.
- Kurwa! - krzyknął Archer lecąc do wody.
Odpłynęłam od niego pod wodą by odrazu mnie nie złapał i nie zaczął topić bo napewno by to zrobił.Byłam z siebie dumna, że mój plan wypalił ale zostały jeszcze dwie osoby..
Wynurzyłam się spod wody i spojrzałam na Adriena.Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Charlotte! nie ma opcji! - krzyczał śmiejąc się.
Nienawidziłam go ale ma pozostać suchy?
- Ooo ktoś się boi - zrobiłam smutną minkę a potem złapałam się drabinki i wyszłam z basenu.
- Nie boje się, po prostu nie mogę - zignorowałam jego odpowiedź i podbiegłam do niego. Próbowałam go popchnąć by wpadł do wody, było to trudne dla mnie zadanie bo jak mam popchnąć takiego chłopa?
Jego mięśnie się napięły i coraz bardziej się obawiałam, że to ja znajdę się w wodzie a nie on.- Nie wpychaj mnie - powiedział odpychając mnie.
Użyłam resztek swoich sił i próbowałam go pchać ale on się uparł i stał jakby nigdy nic się nie działo.
- No wpadnij - syknęłam mocniej go popychając. Uśmiechnęłam się na widok chwiejącego się Adriena.
- Kurwa!
Chlup.
Dałam radę? Dałam radę, Czy zaraz zemdleje? Dałam radę.
Szukałam wzrokiem Chase'a ale nigdzie go nie było,
Nagle ktoś mnie popchnął i znowu wpadłam do wody.A raczej na kogoś.
Wynurzyłam się najszybciej jak mogłam by zobaczyć na kogo wpadłam.
Błagam nie Adrien, błagam nie Adrien.
KAMU SEDANG MEMBACA
Czy to przeznaczenie?
Fiksi RemajaSiedemnastoletnia Charlotte White jest córką Williama White'a oraz Josephine White, którzy są obrzydliwie bogaci aczkolwiek od zawsze znęcali się nad nią i kazali dążyć do ciągłej perfekcji. Rodzice Charlotte przyjaźnią się z rodziną Rezanov, którzy...