Projekt

46 4 5
                                    

— Z racji tego że dużo osób z waszej klasy ma z mojego przedmiotu zagrożenie postanowiłam, że zamiast sprawdzaniu z ostatniego działu zrobimy projekt. — Zawiadomiła nauczycielka.

Znudzony chłopak spojrzał to na nauczycielkę to na tablicę z zagadnieniami. Westchnął zmęczony. Co prawda on też zaliczał się do tego dużego grona zagrożonych, ale wolałby pisać sprawdzian niż męczyć się nad jakimś plakatem.

— Macie go zrobić w grupach 4-5 osobowych. Tematyką bedzie hydrostatyka i zjawiska cieplne. Może to być plakat lub dla osób którym bardzo zależy na ocenie, może być doświadczenie którym będziecie mogli się podzielić z klasą. — Wyjaśniała dalej nauczycielka.

Po raz kolejny tego dnia westchnął ze zmęczenia po czym rozejrzał się po klasie za potencjalnymi partnerami w projekcie. Niestety nauczycielka miała inne plany.

— A zważywszy na to że wasz wychowawca poskarżył się na was, że podobno jesteście bardzo nie zintegrowani ze sobą, postanowiłam sama was dobrać.

Długopis który wcześniej trzymał znudzony licealista spadł teraz na ziemię, a cichy dźwięk odbijania się plastiku o podłogę rozpoczął bardzo burzliwą dyskusję, bogatą w marudzenie i krzyki jego całej klasy.

— Nie skończyłam jeszcze mówić. — Uśmiechnęła się do klasy uciszając ich ruchem ręki. — Żeby było sprawiedliwie będę losować. — Powiedziała sięgając po małe, brązowe pudełko na biurku.

Atmosfera w klasie była tak gęsta że można by było jak ciąć nożem. Każdy wyczekiwał słów nauczycielki w skupieniu i ciszy.

— Dobrze więc pierwsza grupa będzie składać się z... — Sięgnęła po pudełko po czym wyciągnęła z niego patyczek po lodach z zapewne imieniem i nazwiskiem. — Yato Nakamura...

Wymieniony chłopak odłożył telefon i spojrzał wyczekująco na panią, która już wyciągała kolejny patyczek.

— Rumi Satori, Ryuu Fuguru oraz..., Kei Mano. — Podała pani zapisując skład pierwszej grupy na tablicy.

I tak poszło z drugą i trzecią, aż w końcu...:

— Yukio Aki, Hakkai Shiba, Takima Shota, Mika Kamato, Manami Toge. — Zapisałaś skład grupy czwartej. — A teraz grupa piąta...

Granatowo włosy chłopak spiął się cały na ciele. Razem z nim w grupie są trzy dziewczyny i tylko jeden chłopak. Gorzej być nie mogło. Hakkai miał straszny problem z komunikacją z dziewczynami, jedyne z którymi kiedykolwiek rozmawiał to jego siostra i mama (zanim umarła). Nie sadził że w tak krótkim czasie da radę pokonać ten problem, dlatego też nie wróżył dla siebie dobrej oceny. Jednak nie miał zamiaru nie zdać tak, więc wymyślił na szybko plan. Liczył że może uda mu się komunikować przez Takime z resztą dziewczyn, ale bardzo się przeliczył. Kiedy skończyło się dopasowywanie do grup chłopak razem z kilkoma innymi osobami podszedł do pani.

— Ja zdaję, więc nie mam ochoty tego robić. Odpadam, ale powodzenia wam. — Zadeklarował Takima i razem z resztą też nie zainteresowanych wyszedł z klasy.

Nauczycielka na to westchnęła, ale nic nie powiedziała.

Hakkai zaczął panikować. Spiął się cały a jego ręce zaczęły się pocić i lepić do kartek w zeszycie. Wytarł je o spodnie, ale nadal nic nie pomagało. I nagle zadzwonił dzwonek przywracając przy tym najmłodszego z rodzeństwa Shiba do rzeczywistości. Chłopak wstał i zaczął pakować swoje rzeczy.

— Hakkai, tak? — Podeszła do niego niska brunetka z wielkimi brązowymi oczami. — Jestem Manami Toge, ale możesz mi mówić po imieniu. — Oznajmiła wyciągając rękę w jego kierunku.

Zazdrość    -    Hakkai x MitsuyaWhere stories live. Discover now