3.Boje się

321 11 2
                                    

Weszłam do laboratorium ujżałam tam panią która klikała coś na komputerze i jakiś podest. 

-11 wejć na podest. 

Ja grzecznie weszłam i stałam. Potem poszłam na stołówkę i poznałam Izi wreszcie mam kogoś do przyjaźni. Gadałyśmy i gadałyśmy aż w końcu na musie zabrać spowrotem do cel. Szkoda no ale cóż.

-2 LATA PÓŹNIEJ-

do mojej celi wszedł strażnik. 

-11 masz odwiedziny. 

Kto mógł mnie odwiedzać? Strażnik spioł moje ręce kajdankami i wyszliśmy z celi. Moje włosy lekko podskakiwały były one bardzo długie aż do połowy uda. Moje oczy wciąż były czerwone. Choć plus jest taki że nauczyłam się chować swoje "dary" jak to nazywają w laboratorium. Weszłam do białego pokoju. Był tam stolik i 5 męszczyzn. To byli moji bracia. Oj nie dobrze zaczęłam się bać. Strażnik usadził mnie na krześle na przeciwko braci. No to jazda...

--------------------------------

(136 słów) 

Pszepraszam za błędy ortograficzne miłej nocy/dnia💗

Rodzina Monet perłkaWhere stories live. Discover now