Z rana.

1 1 0
                                    


Przyszła do mnie o dziesiątej, a przepraszam, była zmiana czasu, o dziewiątej.

Po pierwszym ugryzieniu się obudziłem. Miała zęby jak szpilki, takie ostre i bolące.

Myślę sobie nie ruszam się, dajmy damie się najeść.

Ale zrobiło mi się tak ciasno, myślałem, że za raz strzelę. Tak to jest z jadem starszych, że wywołuję erekcję.

Wyszeptałem: nie, proszę, nie.

I się skończyło.

Taka przygoda, emocję jak na grzybach.

Mogłem się nie odzywać, bym miał bombowy poranek.

A ja myślałam, że za mocno ugryzłam, a on miał erekcję. :)

Ciągle coś 23.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz