Eksperymenty (#2)

1 0 0
                                    

Drędalski mógł spać od godziny 12:00 do 19:30, miał do tego wyznaczony pokój. Był zamykany zawsze podczas dnia. Od godziny 22:30 zaczynały się okrucieństwa.

Początkowo, dawano mu ogromne dawki tlenku azotu, sprawdzając, jak organizm na niego działa.

Później dawano mu przeróżne substancje, leki, rośliny suszone, wywary i inne mieszaniny, które, podobno, miały działanie usypiające. To była prawda. Zawsze gdy zbliżał się dzień podawano mu substancje usypiające aby szybko zasnął i nie za bardzo pamiętał co się działo. Jego notatki zawsze były niszczone. Nawet jego pamiętnik został użyty do rozpalenia pieca.

W końcu doszło do prawdziwych boleści. Wymieniano mu narządy, zamieniano oczy, wycinano części mózgu, wstrzykiwano ogromne dawki trucizn do krwi, podpalano organy by sprawdzić jak działają po podgrzaniu, a wszystkie operacje na nim wykonywane były bez znieczulenia.

Całe jego łóżko poplamione było w krwi, ledwo co żył, był wyniszczony fizycznie. Zaczął malować obrazy na ścianie ze swojej krwi, pokazując, że tęskni za normalnością. Wiedział jednak, że nie tylko on został schwytany, a lekarze mają dla niego jeszcze jedną rzecz.

Zamknięto go w izolatce w temperaturze -56°C, wcześniej podawając mu dziwne lekarstwa, o których nie miał pojęcia. Głównie czuł, że spożył substancje narkotyzujące, ale mimo to wiedział, że to koniec.

Jego mózg nadal działał. Znajdował się w śnie. Wyobrażenie dotyczyło krwawego smoka i jelenia. Nie widział dokładnie rzeczy, które się tam znajdowały. Smok z ciemności wyleciał na ziemię, tam okrutna wojna, gdzie ludzie walczyli między sobą o rzecz, o której nie miał pojęcia. Dwa kolory zlewały się w końcu ze sobą, żółty, symbolizujący pomoc i dobro, czarny, który symbolizował zło. Następnie widział ludzi modlących się do obrazu smoka z porożami jelenia. Wymawiali fragment Biblii, ale przerywany słowami "będziesz tu", "jesteś tu".

Kilka dni później wyciągnięto go. Udało im się ogrzać ciało. Zamiast spalić ciało Jakuba, postanowiono przywrócić mu życie. Nie musieli się starać, gdyż ciało Drędalskiego odżyło po kilku godzinach w ciepłym gabinecie. Lekarzy nie było.

Jego mózg działał o wiele szybciej, miał bardzo dużo energii, a jego psychika została kompletnie zepsuta.

Postanowił spalić ośrodek.

Wszystko pamiętał. Wymieszał niektóre substancje, poddał je specjalnym właściwościom i udało się - ośrodek laboratoryjny został spalony. Doszczętnie. Wszystkie osoby znajdujące się tam zmarły. On też tam był, ale... przeżył.

Nie czuł on bólu. Mimo, że znajdował się w ogniu, nie czuł go. Postanowił uciec.

Od tamtego czasu nikt o Drędalskim nie słyszał, tylko były liczne pogłoski o tym, że gdzieś się znajduje, gdzieś w ciemnościach.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Sep 29, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Kult NamaszczeniaWhere stories live. Discover now