♛ ♛ ♛ ♛
Rozdział trzeciStaliśmy na parkingu, a Charlie właśnie klęczał obok swojego auta i delikatnie przytulał je do siebie. Patrzył na swojego czterokołowego przyjaciela z taką czułością, jakby to była jakaś długo utrzymywana relacja, a nie tylko zwykłe auto, których może kupić z kilka.
Wzdychał tak jakby to auto było dla niego całym światem.
Bo jest.
Miałam wewnętrzny konflikt, próbując zachować powagę sytuacji, ale to było trudne, gdy ciagle jęczał. Mózg dziecka.
— Moja niunia - pociągnął nosem. - Moja biedna niunia.
— Stary, przestan dramatyzować - westchnęła Lizzy. - Wujek Marcus Ci naprawi.
— Nic nie rozumiesz, ona już nie będzie taka sama! Zabije tego kutasa.
Przewróciłam oczami.
— Możemy sobie darować? - wyrzuciłam ręce. - Po prostu bądźmy na uboczu i tyle.
— Pojebalo Cię Aya? Nie będę trzymał się na uboczu. Piekielne dziunie, czas rozpętać im wojne.
— Co zrobimy? - zapytała podjarana Lizzy.
— Nic nie zrobimy, wracajmy do domu - westchnęłam. - Gdzie Ash?
Nawet nie patrzyłam na Charliego, bo od niego nie uzyskam normalnej odpowiedzi, wiec ostatnia nadzieja w Lizzy. A kiedy wzruszyła ramionami, zacisnęłam usta w wąska linie. No to już nie ma nadziei.
Wyciągnęłam komórkę i wyszukałam w kontaktach chłopaka, a gdy wybrałam przycisk wybierania, zaczął się sygnał.
Pierwszy.. drugi.. trzeci..
Przewróciłam oczami.
Nie odebrał. Jak mnie czasem irytuje, gdy ktoś nie odbiera pierdolonego telefonu. Ja rozumiem, że w trakcie może coś robić, ale miał być tutaj 10 min temu.
Do: Asher
Kiedy będziesz?— Rozwale go, mówię wam - powiedział pewnie Lie. - Mam na niego plan. Rozwalimy mu bejsbolem furę, co wy na to?
Podniosłam brwi.
— Pogięło Cię Charls? Chcesz zginąć?
— Dobra, ale spokojnie. Po co się tak spinać? Myślmy pozytywnie - zaczęła Lizzy, gestykulując dłonią. - Skąd będzie wiedział, że to akurat nasza sprawka?
Odpowiedź jest oczywista
— Bo tylko my mamy u niego przesrane?
— Cicho! Ja myśle.. - mruknął Lie.
U niego z myśleniem, to jak z kanałem telewizyjnym, który non stop zmienia program i zawsze trafia na coś niesamowicie absurdalnego i nieprzewidywalnego.
Raz możemy rozmawiać o kosmosie, a za chwilę znajdujemy się wśród teorii spiskowych o tym, jak rozjebać samochód gościowi z elitarnej grupy szkolnej.
To jest jakiś hit.
Jego umysł jest chyba zaklęty przez jakieś chochliki.
Nagle poczułam wibrację telefonu, a na ekranie pojawiła się wiadomość. Zerknęłam na ekran z zaciekawieniem, przeczesując palcem po ekranie. Jak zawsze, ciekawość mnie zżerała.
Od: Asher
Wybacz, Aya. Zabieram się z kumplami z treningu. Nie czekajcie na mnie.Zacisnęłam usta w wąska linie. Mógł nam to przekazać wcześniej. Straciliśmy przez niego cenny czas.
YOU ARE READING
Desire Revealed
Romance1 tom trylogii Bad choice W nowym rozdziale swojego życia, 16-letnia Amaya wkroczyła w nieznane, kierując się ku bramom liceum. Była pełna mieszanych uczuć, ponieważ nie wiedziała, czego się spodziewać po nowej szkole. Na jej drodze pojawił się on...