Co kurwa

178 12 0
                                    

Pov: Viktoria .
Właśnie się obudziłam.  O japierdole wszytko mnie boli . Potrzebuję zajarac . Próbowałam wstać,  ale do  sali wszedł ten doktorek .
Nie próbuj nawet - powiedział i coś zaczął pisać. Po chwili do sali wbiegł Olivier .
Siema - powiedzial ,a ja pokiwałam głową.  Doktorek napisał coś i wyszedl .
Kurwa nie uwierzysz co- powiedział jakis szczęśliwy. Popatrzyłam się na niego .
Chloe powiedziala ze cie kocha - uśmiechnęłam się.
A i Rodzina monet ma przyjechać i mieszkać chwilę u nas - powiedział I przewrócił oczami .
Co kurwa- powiedziałam, gdy wszytko zaczęło mi się przypominać .
No weź przejebane . - również był wkurwiony .

Po kilku dniach wypuścili mnie do domu.
Przyjechal Po mnie Olivier z Viktorem. To ten co ma audi hehe.  Rodzice pojechali do pracy na tą naradę.  Mam nadzieję że te debile też poszli . Z tego co mówił Olivier to zjebani są . Kurwa czemu musieli przyjechać.  Dalej pamiętam jak pierwszy raz wpadłam na nich . Opowiem to Olivier kiedy bo nie wytrzymam. Wsiadłam do samochodu i razem z Olivier'em zaczęliśmy palić skręty na rozluźnienie.  Gdy dojechaliśmy do domu byliśmy wchuj zjarani i Vicktor musiał nas prowadzić. Weszliśmy do domu i Olivier się wyjebał o szafe . To musiało boleć. Ktoś oglądał telewizję , ale chuj wie kto . Byłam tak zjarana że nic nie ogarniałam .
Powiedz im że ostatni raz jarają mi w samochodzie - wykrzyczał nasz kolega do Henryka . A ja razem z Olivier3m próbowałam pokonać schody . Takiej mocnej fazy nie miałam dość długo.  Wyszliśmy i poszliśmy spac.  Obudziliśmy się o 20 . Przmylam się wodą i zeszłam na dół,  zapomniałam kto może tam być.  Zaraz za mną szedł Olivier.  Kurwa . Każdy siedział w salonie przy stole .
Do kuchni I spierdalamy - szepnełam do brata ,a on pokiwał głową .
Wzięliśmy tabletki i już mieliśmy wychodzić na schody i usłyszeliśmy głos matki .
Usiądźcie z nami - powiedziała , a Olivier przeknąl pod nosem , a ja mało co się nie popłakałam. Nie chceilismy problemu więc posłusznie siedliśmy przy stole . Ja siedziałam koło ojca a Olivier obok mnie . Co chwila coś pierdolił do mnie .
Jak się czujesz.- powiedział ten najstarszy.
Super jest - powiedziałam , a Olivier się zaśmiał . Zauważyłam że była jakaś typiareczka . Zaprzyjaźniła się z Chloe więc pewnie podobna do niej jest . Obok tej dziewczyny siedziały te 3 szmaty . Po kilku minutach Olivier wstał , a ja zaraz za nim .
Idziemy zajarac ,-powiedział do ojca i wyszliśmy. Wyszliśmy przed dom i siadlismy na schodach . Wyciągnęłam fajki i poratowałam brata szlugiem . Paliliśmy tak w ciszy .
Nienawidzę ich - szepnełam do siebie .
Czemu - zapytał zaciekawiony Olivier.
Wyzywali mnie kiedyś- wreszcie to komuś powiedziałam komuś.
Czemu nie powiedziałaś ?- zapytał patrząc na mnie . Ja tylko wzruszyłam ramionami.
Poszłam się z nim przejść koło naszego ogrodu . Gadaliśmy o wszystkim i o niczym. 
Wróciliśmy późno w nocy. A jednak ktoś siedział  jeszcze w salonie . A jebac.  Poszliśmy do pokoi . Ogarnęłam się i zaczęłam ogarniać wszystkie takie rzeczy.  Odpisywałam ludzia . Wstawiłam na instagrama jakieś zdjęcie (Na dole je wstawię) . I poszłam spać.  Obudziłam się o 11 . Znowu się ogarnęłam i poszła do Oliviera , który już nie spal . Poszliśmy do salonu który był na górze.  Był to taki bardziej pokój zabaw. Były tam wszytko takie rzeczy do grania i w ogóle.  . Wlałam lq do epeta i zaczęliśmy jarać.  Oczywiście otworzyłam okno bo było wchuj siwo.  Oglądaliśmy jakiś zjebany film . Nagle do pokoju weszła Chloe z tą brunetka .
Wypierdalaj - wykrzyczał Olivier i zaciągnął się epetem .
Mamooo - też krzyknęła.  Ta typiarka stała i wyglądała , jakby się miała popłakać.
Co tak się drzecie - weszla Emily .
Powiedz żeby sobie z tad wyszli - powiedziałam .
Przyjdzie tutaj jak ich nie będzie-  powiedziała a one wyszły. 
Kurwa jaka ona jest wkurwiająca.
Matka też wyszła.
Oglądnęliśmy do końca i poszliśmy na obiad , znaczy ja nie miałam zamiaru ale Olivier mi kazal . Ale przed tym poszłam zajarac .
Teraz siedzę i próbuje co kolwiek jeść przy tych pedałach . Po jakiego chuja wszyscy jedzą teraz . Wiedziałam że się patrzą na mnie . Kurwa to jest stresujące . Nagle zadzwonił do drzwi ktoś.  Był to Alex . Szybko wstałam I poszłam do niego . Poszłam się z nim przejść się koło ogrodu i zajarac . Opowiadał mi o tym że nie wytrzymuję,  a ja próbowałam go pocieszyć.  Potem przyszedł Olivier i coś popierdolil . Stwierdziliśmy że pójdziemy się najebać dziś do tego jednego klubu . Już widzę jak nas puszczają . Dobra jebac . O 17 Wróciliśmy i poszłam do mamy i opowiadałam jaka sytuacja i prosiłam żeby nas wyposcila . Zgodziła się, ale .... pode jednym warunkiem . Mieliśmy wziąść tych 3 pajaców że sobą.  No japierdole wydarłam się.  Poszłam pogadać z Olivier'em i stwierdziliśmy że ich weźmiemy.  Byla 20 a ja poszłam się ogarniać. Pomalowałam się pierwszy raz odkąd wyszłam z szpitala.  Potem poszłam do kuchni po gumy do żucia.  W salonie siedziała moja siostra z tą jak się dowiedziałam Haillie i z tymi 3 pedałami . Odrazu się popatrzyli na mnie . Powiedzili coś Chloe, a ta podeszła do mnie .
O której idziecie - powiedziała a ja szukałam po szafkach miętowych gum .
Kiedy nam się że chce - powiedziałam gdy wyjęłam z górnej szafki poszukiwana rzecz .
A dokładnie? - zapytała, a ja sobie poszłam .
Nie powiedziała - powiedziała Chloe gdy podeszłam do monetow.
Japi3rdole- powiedział Tony
Nie miła tą twoja siostra- powiedziała tą brunetka .
Ubrałam się w dresy , bo wyjdzie do klubu już nie jest dla mnie jakieś mega super . I tak pewnie skończę pod stołem. Była 23  razem z olivierem poszłam pod drzwi żeby ubrać buty . Ubrałam Blazery , a te  pedały zaczely dopiero buty ubierać. Stanęłam przy drzwiach ogarniając ich wzrokiem . Nagle zadzwonił mi telefon . Kurwa .
Gdzie wy jesteście- powiedział Viktor który pewnie czekał na nas pod bramą .
Nie jadę z jakism zjebem - powiedział Dylan. Popatrzyłam się na Oliviera który się śmiał.
Kto powiedział że będziecie z nim jechać- powiedzial i wyjął fajkę.  XDD.
Poszliśmy do Viktora a oni pojechali swoim autem . Śmieszne jest to że któryś z nich nie będzie pił . Weszliśmy do tego klubu . Szefem był tam taki ziomek który mnie zna , więc bez problemu sprzedawał wszytko. W klubie się rozeszliśmy.  Ja poszłam do Lily a Olivier do kolegow . Siedziałam właśnie z nią przy stoliku . Wyjęłam z kieszeni foliowy woreczek i wysypałam jego zawartość na stolik.
Ej , nie boisz się że poskarżą na ciebie - powiedziala u pokazała głową na Tony'ego  który się patrzył na nas .
Jebac - wymamrotałam , i wciągnęłam biały proszek . Potarłam nos . 
Teraz możemy się bawić- powiedziałam z uśmiechem. 
Pierdół się Viktoria - powiedziała również.
Poszliśmy do barku i zamawialiśmy co chwila jakieś drinki . Byłam przyjebana więc przeskoczyłam przez blat i siadłam na przeciwko Lily . Wtedy siadli nie daleko nas bliźniaki monet. Popatrzyłam się i miałam z jednym z nich . Nie był zły.  Żaden z nich brzydki nie był. Ale miałam odrazę do nich . Gdy patrzę na nich widzę ich mniejsza wersję która mnie wyzywala . Żeby zapomnieć wzięłam z barku czysą wódkę i zaczęłam lac nam do szklanek . Nie pytajcie byłam najebana . Każdy miał wyjebane we mnie bo wiedział że jak coś zjebie to i tak odkupię.  Wypiliśmy całą butelkę.  Wtedy zezgonowalismy . Leżeliśmy na tym blacie jak menele . Ale nie przeszkadzało nam to .

Jebac życie.

Śmiesznie wyszło/  Tony monet Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang