ósma klasa....

307 10 0
                                    

Tak jak mówiła opowiem wam jak to wszytko się zaczęło....

Kilka lat temu byłam grubszym dzieckiem , nie jakoś bardzo no ale byłam,  miałam też duży trądzik i się mega wchuj dobrze uczyłam. W podstawówce każdy się krzywo na mnie patrzył,  ale nie mieli psychy podejść bo wiecie mam 2 braci , którzy tylko patrzą komu zajebać . No ale w 8 klasie było inaczej . Cała moja rodzinka wyjechała do Hiszpanii , ale ja zostałam bo chciałam już przeżyć ten rok w szkole , do której się już przyzwyczaiłam. Na początku wszytko było dobrze . Siedziałam sama zawszę w środkowej ławce . Dlaczego sama ? Byłam w chuj nie śmiała i trudno mi było znaleźć koleżankę czy kogo kolwiek .  Wrzesień,  październik,  listopad był taki jak zawsze . A potem się zaczęło. Był wtedy grudzień szlam do szkoły, te fajne dzieciaki paliły przed szkola jak zawsze . Byłam już przy drzwiach szkoły  i ja jako  niezdarą wyjebałam się na jednego z nich . Na tego najbardziej zjebanego . Tony'ego Moneta.
Kurwa  aż tak gruba jesteś za nawet w drzwiach się mieścisz?!- wykrzyczał,  a jego koledzy zaczęli się śmiać. 
Przepraszam - powiedziałam cicho i sposcilam głowę na dół.
Dobra weź wypierdalaj świnio - powiedział któryś z jego kolegow . Uciekłam z tamtad jak najszybciej. Nienawidziłam Monetow . Każdy z nich myśli że jest lepszy  i fajnejszy bo ma pieniądze i może palić. Ale prawda była taka że byli to debile bez szacunku do innych . Teraz już siedziałam w mojej ławce na matematyce.  Na moje nieszczęście byłam w klasie z dwoma braćmi monet . I jeszcze siedziałam za nimi . Wszytko było by git gdyby nie to że ciągle mnie obrażali. Nawet nie wiecie jak  bardzo bolało to jak wyzywali mnie od grubych , ale to nie było jeszcze takie złe . Często wzucali mi jakieś jedzenie do placaka i  do szafki . Od tego wszystkiego przestałam jeść. Codziennie gdy budziłam się rano wiedziałam, że znowu będą mnie wytykać. Miałam nawet myśli samobójcze. 
Ale w kwietniu przeszli samych siebie , nie dość że ciągle wyzywali mnie to kazali mi robic ich zadania . Pewnie się zastanawiacie czemu nikomu nie powiedziałam , ale to nie jest takie proste . Mówiłam naszej wychowawczyni i pani psycholog , każda miała wyjebane bo ich brat sponsoruje ta szkołę.  Najgorzej było jak się dowiedzieli się , że naskarżyłam na  nich . Mało brakowało żeby mnie nie pobili . A rodziców nie chciałam martwić.
Codziennie ktoś mi mówił coś przykrego , nawet jak monetow nie było.  Miałam wszystkiego dość a do końca szkoły było jeszcze 2 miesięce.  W maju miałam już wszystkiego dość i zaczęłam się ciąć. Nie chce być atencjuszka czy coś poprostu chce wam przekazać , że nie każdy robi to dla żartów i jest to wchuj poważna rzecz .
Po zakończeniu szkoły wyjechałam odrazu do Hiszpanii i tam też spędziłam wakacje . Przez całe wakacje starałam się nie jeść. I w końcu strasznie schudłam , zaczęłam mieć anemię i gdyby rodzice się nie skapli to pewnie miałabym anoreksie (nie wiem czy tak się pisze) . Zapisali mnie do psychologa i w ogóle.  W 1 liceum wszytko się zmieniło, zaprzyjaźniła się z ludźmi którzy wciągnęli mnie w ćpanie i picie . Chociaż nie powiem ze nie ,ale jestem im wdzięczna.  Dzięki nim stałam się lepsza wersja siebie i przestałam myśleć o podstawówce. Na początku cpalam raz na jakiś czas , gdy rodziców nie było. W 2 klasie zaczęłam też palić i częściej ćpać,  ale dalej wmawiałam sobie ze mogę w każdej chwili przestać.  Wtedy też moi rodzice i rodzeństwo dowiedziało się o tym co robię. Dostałam taki opierdol i wgl . Chcieli żebym przestała, ale ja nie mogłam.
Teraz jestem w 3 klasie  i bez ćpanie ledwo wytrzymuję 2 godziny . A jedzenia jeszcze bardziej mnie obrzydza. Rodzice dają mi przez to  najwięcej uwagi , moi bracia mają wyjebane w to , ale Chloe mnie przez to nienawidzi . Ale są też i plusy tego  wszystkiego. Zna mnie całe miasto . Każdy chce abym zakceptowała go na instagramie. A z Olivier'em mam jeszcze lepsza relacje niż przedtem . Mam z nim wspólnych znajomych,  ale on nie ćpa tak często jak ja . Cały czas trzymamy się razem . Z Henrykiem też mam spoko relacje . Kocham gadać z nim wieczorami tak mega szczerze.  A Chloe jak to młodsze rodzeństwo jest wkurwiająca . Ciągle skarży na mnie . Gdy obiecałam że nie będę ćpać, ciągle leciała do rodziców że naćpana jestem.  Zycie uprzykrza.  Znaczy wiem że prze zemnie Rodzice mają mniej czasu dla niej bo bardziej skupiają się na mnie i pilnują żebym jadła z, ale to nie powód  żeby mnie nienawidzić.  Mówiąc szerze chciałabym mieć młodszą siostrę której mogłabym dawać rady życiowe,  no ale coż życie. 
Pewnie się zastanawiacie czy powiedziałam komuś o tym co przeszłam w 8 klasie ...
Nigdy nawet nie wspomniałam o monetach .

_______________

Nie wiem co to jest
sorry za błędy

Śmiesznie wyszło/  Tony monet Where stories live. Discover now