Mam nadzieje ze jestescie w stanie wyobrazic sobie jak wygladal moment w ktorym niczego nieswiadomy Kaarija otworzyl drzwi i zobaczyl stojacego przed nim wystarszonego i praktycznie schodzacego na zwal kołka.

Kaarija nie wiedzac co sie dzieje zatrzasnal mi drzwi przed nosem z mysla ze to jakas paranoja, lecz po chwili niczym jakby zdal sobie sprawe z faktu ze tak nie jest otworzyl je ponownie.

Ja przez te krotka chwile zdazylem pomyslec ze Jere nie chce mnie widziec wiec gdy drzwi otworzyly sie po raz drugi zamiast stojacego kolka Kar zobaczyl postac doroslego mezczyzny skulonego na ziemi, calego zalanymi lzami.

Szczerze mowiac to do tego momentu wszystko wydaje mi sie w miare logiczne i bylem w stanie uswiadomic sobie wczesniej taki przebieg wydarzen. Jednak to co mnie zadziwilo nastapilo doslownie ulamek sekundy po tym jak ta mysl dotarla do mojej glowy.


Ahh ten polsat😍.
Ja wiem ze to rozdzialy uda bardzo nielogicznie od momentu jak wrocilam do pisania tego ff ale muscie mi to wybaczyc bo albo pisze je pod czyjas na mowa albo wczesnie rano albo tak jak teraz w nocy.
I MILEGO DNIA WSZYSTKIM💗

Kaarija i Bojanek v2Onde histórias criam vida. Descubra agora