Historia Hadriana Magnusa Blacka

119 4 3
                                    

Witajcie! Pewnie zastanawiacie się, kim jestem, jednak możecie się już domyślać. Zwę się Hadrian Magnus Black. Moimi rodzicami są Lily Evans oraz Syriusz Orion Black. Obecnie jednak wychowuje mnie dziadek - Magnus Septhun Black. Co do mojego powstania... moja matka była... jakby to powiedzieć... suką? Chyba ta. Uwiodła Jamesa Pottera, a będąc z nim w związku upiła Syriusza tylko po to by go wykorzystać. Każdy w końcu wie ze jest gejem w 100%. Kobieta jednak o tym nie wiedziała, to ją zgubiło. Chciała wcisnąć wszystkim historie, że Syrii ją zgwałcił... nikt jednak jej nie wierzył. Obecnie nie utrzymuje z nią kontaktu...

Jeśli chodzi o powód, dlaczego mieszkam z dziadkiem. Otóż..., gdy James dowiedział się prawdy był załamany. W tym samym czasie Syriusz nie był gotowy na wychowanie mnie. To właśnie wtedy mój dziadek zaoferował pomoc. Zarówno rodzina Potterów jak i Blacków od wielu wieków prowadziły ogromne przedsiębiorstwa. Jako znane osoby nie mogli sobie pozwolić na rozpraszanie się. Nie mam im jednak tego za złe.

Obecnie mieszkam w Norwegii. Mam 20 lat. Jeśli chodzi o hobby, na pewno jest to snowboard. Kocham to uczycie, gdy sunę na desce w dół stromego zbocza. Kiedyś jeździłem z dziadkiem, jednak od jakiegoś czasu nie czuje się najlepiej, przez co jeżdżę sam. Mam także przyjaciela, nazywa się Theodore Nott. W sumie to znamy się od jego 3 roku życia, gdyż chłopak pochodzi z tych okolic. Obecnie jednak przyjeżdża jedynie na wakacje lub ferie zimowe. Uczęszcza do jednego z najlepszych liceów w Europie - Hogwartu. To jednak nie zmienia naszych stosunków.

Czas teraźniejszy:

Czarnowłosy młodzieniec z intensywnie zielonymi oczami i twarzą jak z okładki siedział na skórzanej kanapie w salonie. W tle znajdował się ogromny, kamienny kominek. Chłopak czytał właśnie jedna z wielu jego ulubionych książek. W pewnym momencie telefon czarnowłosego zaczął wibrować, a na ekranie pojawił się wizerunek dość dobrze znanego bruneta o czarnych oczach.

- Co się stało, że panicz Nott raczył zadzwonić do mnie w środku tygodnia - zaczął żartobliwie, zielonooki.

- Weź spadaj - odezwał się głos w słuchawce. - Mam dla ciebie zajebistą wiadomość.

- Wal prosto z mostu, tylko nie zahacz o barierkę - skomentował entuzjazm bruneta.

- Psujesz nastrój - stwierdził czarnooki - nie uwierzysz, ale Sevi wreszcie ogarnął dupę i postanowił zabrać nas na wycieczkę - krzyknął.

Chwila wyjaśnienia:

Po rozstaniu z Lily, James był zdruzgotany i nie mógł dojść do siebie. To właśnie w tedy otrzymał pomocną rękę od osoby, której się totalnie nie spodziewał. Był to nikt inny jak Severus Snape. Był przy starym Potterze przez cały ten czas. Z czasem wyszło z tego coś więcej i są razem. Razem z Syriuszem i Remusem, mężem Syriusza, mieszkają w dość pokaźnej willi. Firmy Potter i Black podpisały kontrakt i teraz współpracują, co dało dwa razy większe kokosy. Teoretycznie mógłbym mieszkać teraz z nimi jednak w praktyce jest to znacznie bardziej skomplikowane. Niestety, ale we Wielkiej Brytanii obecnie jest zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Sąd uznał, więc, że jedyną osobą o odpowiednich warunkach jest dziadek. Nie mam im jednak tego za złe, kocham Norwegię całym sercem.

Wracając:

- Nie krzycz mi do ucha - mruknął cicho, Hadrian. - To całkiem miło, znając życie nic nie wiem, bo Sev. wraz z Remim chcieli mi zrobić niespodziankę - bardziej stwierdził niż spytał.

- Pewnie tak - odparł. - No, więc, zapewne wiesz ze zatrzymamy się w...

- Hotelu 5-gwiazdkowym należącym do mojego dziadka - dokończył za niego. - Zdaje sobie z tego sprawę. I znając życie wycieczka jest tylko dla chętnych, bo jest droga, a tym samym wyplenicie takie gnidy jak dwie najmłodsze wiewióry Weasley'ów.

Snowboardzista - DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz