Takie tam babskie sprawy

949 32 1
                                    

Skip time po obejrzeniu filmu.
Gdy film się skończył zabrał swój mundurek szkolny z pokoju Hailie.
- Zaraz oddam ci dres tylko zaczekaj chwilkę.- powiedzałam Shanowi, zaczynała już wychodzić ale on złapał mnie za rękę.
- Nie spoko nie musisz oddawać tego dresu. Oddasz przy najbliższej okazji.- odpowiedział chłopak.
- Okej to będę się  zbierać papa.
- Pa YN.
Na pożegnanie przytulił mnie. Razem z Hailie czekałyśmy na mojego tatę.
Gdy mój tata podjechał przed dom pożegnałam się i wyszła.
Pov: Hailie
- HEILIE!!- krzyczał do mnie z salonu Shane.
- No co?
- YN coś o mnie mówiła nie wiem że naprzykład jestem ładny czy coś?- zapytał z zniecierpliwieniem.
- Ale się zakochałeś, pozatym nic nie mówiła.
- Nie no co ty nie zakochałem się...
- Przecież widze. To nie wiem uwów się z nią na randkę czy coś.
- Dobry pomysł. Ile do niej napisać.
Szybko odblokował telefon. Chciała zobaczyć co napisać ale niech chciał mi pokazać. Więc zrobiłam to samo również napisała do YN.
Do YN:
Co napisał do ciebie Shane??
Od YN:
Nic, a mnial co napisać??
Do YN:
Chcę cię na randkę zaprosić. Weź się zgudź bo on jest tak zakochany.
Od YN:
Dobre zobaczymy co napisze.
Do YN:
Dora, dobra.
Od YN:
Napisał!
Do YN:
Ale się podjaralaś. I co napisał?
Od YN:
"Hej chcesz wyjść gdzie na przykład do kawiarni po lekcjach?" Co mu odpisać?
Do YN:
Jeszcze pytarz zagadają się!
Pov: YN
Gdy wracałam do domu w aucie taty cały czas odpisywałem Hailie. Mój tata chciał wiedzieć z kim tak pisze, ale powiedzałam mu, że takie tam babskie sprawy.
- Kogo jest ten dres?- zapytał mnie tata.
- Yyy przyjaciela.- odpowiedzałam z zawachaniem.
- Uuu masz chłopaka.- lekko zahihotał.
- Nie to tylko przyjaciel.- odpowiedź zirytowana.
Dojechaliśmy do domu. Na wejściu powietal mnie moja młodsza siostra.
- Uuu YN ma chłopak!- krzyknęła na cały dom swoim piskliwym głosem.
- Nie ma to tylko przyjaciel.
- Jak ma na imię?
- Chodź do pokoju wszystko ci opowiem.
Poszła chwytając malutka siostrę za dłoń.
- To jak ma na imię twój chłopak?
- Po pierwsze to nie mój chłopak i ma na imię Shane.
- Ładne imię. Będziemy się razem z twoim chlopkie bawić lalkami i moimi zabawkami?
- To nie mój chłopak!
Gdy skończyłam mówic zadzwonił mi telefon. Był to Shane.
- Hej piękna. Jak tam?
- Hej a bardzo dobrze siedzę sobie z siostrą.
- Daj ja do telefonu!
- Dobre dam na głośno mówiący.
- Hej mała, jak masz na imię?
- To jest twój chłopak?- zapytała mnie mój siostra.
- Boże co wy się wszystkim stało. To nie mój chłopak.
- Jeszcze nie twój.- powiedzał chłopak.
- Boże...
- A kiedy się spotkamy z twoim chłopakiem?
- Możemy jutro możemy przełożyć nasze plany z kawiarni na bawienie się zabawkami.- odpowiedzal chłopak.
- Okej to przekładamy. Widzisz jutro poznasz mojego przyjaciela.
- Już niedługo chłopaka.- powiedzał Shane.
- SHANE!
- Dobra do jura pa piękna.
- Do jura papa.
Rozłączyła się.
- Fajny ten twój chłopak.
- Boże.

Zostań ze mną | Shane Monet |Where stories live. Discover now