Ja tylko tłumaczę. Manhwa nie jest moja!
Walczyłam z bohaterką o fotel cesarzowej.
Ja, Yurina Carthia, złoczyńca, ginę z rąk drugoplanowej postaci maga. Więc zanim bohaterka go złapie, postanowiłam znaleźć młodego maga drugoplanowego w sierocińcu...
Um... Hejka? Wiem że baaardzo długo mnie tu nie było ale myślę że zaczynam wracać. Zrobiłam sobie przerwę że względu na moje zdrowie i myślę że pomału mogę brać się spowrotem za tłumaczenie. Wszystkim co dzielnie czekali na mój powrót i wierzyli że to nastąpi dziękuję. Szczerze mówiąc sama w to nie wierzyłam. Był taki moment że chciałam to wszystko rzucić. Ale jestem.
Przepraszam za 1 połowę rozdziału. Jest beznadziejnie przetłumaczona ale to wina głównie stronki z której brałam angielską wersję. Teraz powinno być ok.
Tytuł manhwy uległ też zmianie. Brzmi on teraz "My Ray of hope" ale tutaj zostawiam ten stary.
Z ważniejszych ogłoszeń to tylko informacja że przez moją nieobecność zostałam usunięta z serwera na discordzie gdzie tłumaczyłam więc na razie będę wstawiać tylko tutaj a później zobaczymy.