Rozdział 8?

113 12 48
                                    

Ten rozdzialik będzie dłuższy bo będzie tu i kolejne odpakowywanie świątecznych prezentów, impreza i bal sylwestrowy więc będzie się działo.

***

Zważywszy na to, że była jakaś  druga w nocy rozeszli się do swoich pokoi, wcześniej uzgadniając, że o 9.00 spotykają się w pokoju Draco i kończą rozpakowywanie prezentów.

Harry był bardzo szczęśliwy gdy zasypiał, że jego prezenty spodobały się jego przyjaciołom.

***

Tak jak się umówili, tak punktualnie o 9 byli w pokoju Draco.

- Dobra to od kogo pierwszego? - zapytał Blaise.

- OD DRACO! - krzyknęli razem Pansy, Blaise i Harry.

- Nie no serio? Rozumiem, że ta dwójka debili - wskazał na Blaise i Pansy - ale ty Harry - przyłożył teatralnie ręke do czoła Draco.

Chłopak zszedł z łóżka i podszedł do drzwi do garderoby, machnął ręką, żeby reszta do niego podeszła. Zdziwiona trójka wstała i stanęła obok blądyna. Otworzył drzwi do drugiego pokoju i wszedł po duże prezenty.

- Emm.... Draco nie przesadziłeś? - zapytała dziewczyna odbierając swój prezent, który był wyjątkowo ciężki.

- Boże Pans nawet go nie odpakowałaś, a już marudzisz - przewrócił oczami szarooki.

Razem cała trójka odpakowała swoje prezenty jakie było ich zdziwienie, gdy zobaczyli.....

.

.

Dramatyczne przedłużenie.

.

.

- Rower!? Mamy zimę! - krzyknął Blaise.

- No i? - zapytał Draco szczerze się jak głupi - poczekają raczej same nie pojadą.

Rower Pansy był jasno zielony z srebrną kierownicą i kwiatkami zaplątanymi w koszyk. Blaise również dostał zielony rower tylko tym razem z srebrnymi paskami, Harry dostał identyczny tylko zamiast zieleni był czerwony, a zamiast srebra, złoty.

- Draco nie jestem pewny czy to mogę przyjąć, na pewno były drogie - powiedział Harry.

- Były, ale nie pozwalam wam ich nie wziąć - odpowiedział chłopak.

- Ale-

- I bez żadnych ale - dodał.

Kolejne prezenty jakie otwierali dostali od Pansy. Dziewczyna Harry'emu kupiła dużą paczkę słodyczy i kubek. Blaise dostał kolejną zgrzewkę whisky, a Draco dostał zestaw do pielęgnacji włosów oraz kulę do kąpieli.

- Pansy czemu on dostał kulę, jak przecież nie ma wan? - zapytał zdziwiony Harry.

- Ten chuj ma swoją prywatną wannę - odpowiedziała dziewczyna.

- Przecież już wam mówiłem, że zawsze możecie przyjść w niej się wykąpać - powiedział Draco.

-Nie mówiłeś - powiedzieli razem Blaise i Pansy.

Książęca Miłość | DrarryOnde as histórias ganham vida. Descobre agora