Miesiąc trzeci

4.2K 297 7
                                    

20 mają 2015 roku

Drogi pamiętniku...

Przez kolejny okrągły miesiąc sprawy uległy drastycznie zmianie. Kiedy myślałam już, ze straciłam jakakolwiek nadzieje na rozmowę z Jimmy'm, on porwał mnie w któryś z sobotnich wieczorów na swoje kola, przeprosił za swoje zachowanie i obiecał wspierać na każdym kroku. Powiedział też ze chce tego dziecka. Wiedziałam! Czułam w głębi duszy, że nie jest aż tak zafascynowanym praca człowiekiem. Albo źle to powiedziałam. Przecież znowu go przy mnie nie ma. Znów wyjechał na jakieś konferencje czy Bóg wie co.

Nie pisałam się na takie życie. Owszem, wiedziałam na przykładzie ojca, jak to jest żyć ze światowej sławy prawnikiem. Wiedziałam, że wiązało się to z wieloma poświeceniami i życiem na walizkach. Przez cały czas. Ale nawet mój ojciec, człowiek sukcesu nie znający słowa porażka potrafił znaleźć czas na wychowanie mnie i mojej młodszej siostry Lilian.

Nie mam bladego pojęcia jak to tego wszystkiego odniesie się mój mąż. Nauczyłam się już nie wierzyć w jego zapewnienia i obietnice. Niejednokrotnie się na nim zawiodłam, co skończyć się mogło rozwodem. Nie przesadzam, tak było. Znam go aż za dobrze i wiem, że teraz coś przede mną ukrywa. Nie mam tylko pojęcia co...

Kończąc wywody o mężu muszę powiedzieć jak idą przygotowania do tego całego szału z dzieckiem. Na razie chodzi mi o ujawnianie tego światu. Mój szef okazał się być bardzo wyrozumiały. Mogę już teraz przejść na urlop, a jeśli się nie zdecyduje w każdej chwili gdy poczuje się gorzej mogę wrócić do domu. Nie spodziewałam się tego po nim.

Moja siostra jest w siódmym niebie. Na wieść, że zostanie ciocią o mało co nie wpadła pod auto.

Moi rodzice byli wręcz zachwyceni. Przyznali, że od dawna chcieli zostać dziadkami i powoli tracili nadzieje, ze to ja jako ta starsza dam im pierwszego wnuka.

Moje przyjaciółki- Teresa i Isabelle- od samego początku mnie wspierają. Dowiedziały się jako pierwsze, z czego nie ma co się dziwić. Są ze mną i dla mnie od zawsze i jeszcze jako małe dzieci obiecałyśmy sobie mówić o wszystkim jako pierwsze. Zadanie wykonane.

A teraz muszę już kończyć, zaraz jedziemy do moich teściów, którzy za mną nie przepadają. I viceversa oczywiście.

~Raven

Nine months  // short story ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz