Miesiąc pierwszy

8.2K 386 10
                                    

  20 marca 2015 roku.

Drogi pamiętniczku...

Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek zdobędę się na to żeby zacząć Cię pisać. Zawsze uważałam, że pisanie pamiętnika czy jak niektórzy wolą mówić dziennika jest dla osób nie mających za grosz pojęcia o prywatnym życiu. W końcu każdy może odnaleźć ten rzekomo dobrze ukryty zeszyt z kartkami wypełnionymi różnymi historiami z życia. Pisanie pamiętnika jest jak chęć zatajenia czegoś przed ludźmi ale zarazem jedyną opcją aby z kimś o tym porozmawiać. Dziwne.

No ale jak widać odważyłam się ujawnić rąbek z mojego życia. Nie będą to żadne pikantne opowieści o moich romansach czy wzbierające łzy w oczach tragiczne przeżycia. Nie. Chcę zapisać na tych kartkach najpiękniejszych okres z życia kobiety jakim jest ciąża. Dokładnie. Dowiedziałam się, że jestem w ciąży z mężczyzną, którego kocham nad życie. Od 4 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem miewającym oczywiście swoje problemy. Jimmy oświadczył mi się kiedy byliśmy na ostatnim roku studiów. Miałam 24 lata i świetnie zapowiadające się życie.

Teraz, kiedy w swoim łonie noszę owoc naszej miłości zaczynam odczuwać pewne obawy. Nie ukrywam, że jestem cholerną pesymistką. Nie ukrywam, że temat ciąży i dziecka zawsze był dla mnie swego rodzaju tematem tabu. Wiedziałam, że Jimmy jako prawnik wiele czasu spędza poza domem, a jako dekoratorka wnętrz również jestem zabiegana. Nie mam pojęcia jak to będzie. Nie mam pojęcia jak mu to powiedzieć. Tego się najbardziej obawiam. Jego reakcji.

Jak wspomniałam- mało myślałam wcześniej o dziecku. Mój mąż również. Obydwoje wiedzieliśmy, że posiadanie dziecka w naszym sposobie życia nie będzie zbyt prosto. No ale przecież mamy już prawie po 30 lat, to chyba najodpowiedniejsza pora, nieprawdaż?

Nie ważne. Pożyjemy zobaczymy.

Jestem w 3 tygodniu, mam jeszcze masę czasu aby wybrać odpowiedni moment na powiedzenie mu o tym.

A za 9 miesięcy dowiemy się jak to będzie wychowywać dziecko w świecie pochłaniającym czas ciągłą pracą.

~Raven

———————————————————————————————————————————-

Witam Wasze zabłąkane duszy na kolejnym opowiadaniu! Tym razem dość krótkim, będzie z tego co obliczyłam 10 postów. Jest to pisane pod wpływem natchnienia. Nie wiąże z tym opowiadaniem żadnych konkretnych planów. Nie liczę, że zyska ono niezliczoną rzeszę fanów.

Mam nadzieję, ze komuś się spodoba i zobaczę tutaj jakieś gwiazdki a może i nawet komentarze :)

Nine months  // short story ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz