[ perspektywa kaia ]
nie miałem pojęcia, czemu przyszedłem na tę cholerną imprezę mimo wiedzy, że nikt poza soobinem na terenie tej posesji mnie nie toleruje.
już od ponad godziny siedziałem w jednym z bardziej oddalonych kątów budynku, sącząc od momentu mojego przyjścia w to miejsce tego samego drinka.
znaczna większość osób znajdowała się aktualnie na dworze, część prawdopodobnie cudem nadal się nie utopiła.
chciałem stąd wyjść. w swojej głowie układałem już od pół godziny plan idealny na delikatne tłumaczenie dla soobina oraz prędki powrót do domu.
i wtedy nawiedził mnie sam wspomniany wyżej we własnej osobie.
ㅡ ningie nie... zatańczy? ze swoim bu-bunniem? ㅡ zapytał bełkotliwie, a wydęte usta jedynie potwierdzały jego stan upojenia alkoholowego. swoje wargi formował w ten sposób tylko w trakcie bycia nietrzeźwym.
fakt, że jedyna muzyka, jaką słyszeć można było w tym momencie to zduszony odpowiednik tej granej głośno na podwórku oraz odgłosy pijackich stosunków z trzech różnych pokoi niedaleko, jedynie odejmował nieistniejącego w tamtym momencie romantyzmu całej sytuacji.
a mimo to soobin zawsze posiadał w sobie tę czarującą aurę, którą mnie urzekał niezależnie od swojego stanu.
takim sposobem skończyliśmy tańcząc jeden z tych powolnych, przytulanych tańców w ciemnym kącie pokoju do akompaniamentu piosenki o klimatycznym tytule “dick” w wykonaniu starboi3 oraz dojy cat, a za chórki robiły nam pochłonięte przyjemnością pary w pokojach niedaleko.
i w momencie, gdy to jedna para zbliżała się do końca swej krótkiej znajomości, soobin złączył usta naszej dwójki w długim pocałunku.
a mój brzuch po tamtym wydarzeniu dziwnie gilgotał od środka za każdym razem, gdy jego ręka przypadkowo dotknęła tej mojej.
CZYTASZ
"WISH YOU WERE GAY" sookai. ✔️
Fanfictionkai podkochuje się w swoim przyjacielu, który ma dziewczynę. chcąc wylać swoje żale bez niszczenia szczęśliwego związku soobina, pisze do niego krótkie listy, które ostatecznie pewnego dnia trafiły za jego wiedzą do rąk choi. short story; short chap...