Rozdział 1

10 0 0
                                    

Rok 2019 - Wakacje

Wyszłam na plac się pohuśtać. Na placu była dziewczyna którą pierwszy raz widziałam. Podeszłam i się spytałam:
- Jak masz na imię?
- Blanka. - odpowiedziała. - A ty?
- Wiktoria, pierwszy raz Cię tu widzę.
- Przyjechałam do dziadków na wakacje.

- O, to wszystko wyjaśnia. - Zaciekawiłam się nowo poznaną dziewczyną. - Ile masz lat?

- Dwanaście. - Odpowiedziała.

- Super! Ja trzynaście jak chcesz to możemy się poznać.

- Chętnie, przydaliby mi się tutaj jacyś znajomi hah.

Do wieczora siedziałyśmy na placu i gadałyśmy. Wydawała mi się fajna, następnego dnia wyszłyśmy z samego ranka - wyszedł jeszcze mój kolega Tymek. Zaczęliśmy się bawić butelką i przyjechał na rowerze brat Blanki. Zabrał nam butelkę i zaczął się z nami droczyć. Jak się zatrzymał i oddał nam butelkę się przedstawił - miał na imię Olek i miał 15 lat. Zaczęłam się bardziej przyjaźnić z nim niż z Blanką. Dostałam jego numer i zaczęliśmy codziennie pisać na sms'ach. Było to dość ryzykowne dla mnie, tata zabronił mi wcześniej pisać na sms'ach i jak już to mogłam pisać na Messengerze lub Whatsappie. Pisaliśmy do końca wakacji i co jakiś czas się spotykaliśmy i siedzieliśmy na moim osiedlu. Między czasie Blanka znalazła sobie innych znajomych lub przesiadywała z swoimi kuzynkami na placu. Pod koniec wakacji mój tata dowiedział się o sms'ach - dostałam karę na telefon, ale jeszcze przed tym postanowiłam zwyzywać Olka i uparłam się, że to była jego wina. Kontakt się urwał całkowicie. Zaczęłam chodzić do szkoły i po dwóch miesiącach przeszło mi, nie myślałam o nim ani nic. Nawet zdążyłam zapomnieć o jego istnieniu.

Powodzenia przyjacieluWhere stories live. Discover now