Rozdział 20
Tak inaczej
TOMEK
Budziłem się powoli. Bardzo powoli. Umysł był tak otępiały, jakby nie chciał wypuścić świadomości na powierzchnię. Nim otworzyłem oczy, dotarło do mnie, co działo się przed uśnięciem.
Zaznałem najlepszego loda z połykiem, pod słońcem. W dodatku nie za sprawą kobiety, lecz faceta! Filipa, do którego ciągnęło mnie od momentu, gdy go zobaczyłem. Poprawka, najpierw mnie wkurzał, ale to się szybko zmieniło.
Filip! Czy jest tutaj?
Pomyślałem to, a chwilę później siedziałem na łóżku, mrugając oczami i trąc je.
- Wow! - Dobiegł mnie śmiech, więc spojrzałem w tym kierunku. - Zawsze tak wstajesz?
- Jak? - Głos mi zachrypł, więc odchrząknąłem.
- Jak króliczek z bateriami Energizer'a w tyłku.
Nie wiedziałem co odpowiedzieć, bo część o bateriach w tyłku skojarzyła mi się jednoznacznie. Po minie Filipa stwierdziłem, że to co powiedział, było zamierzone i miało mnie przytkać. Punkt dla niego.
PO CAŁĄ HISTORIĘ ZAPRASZAM NA MOJĄ STRONĘ monikaliga.pl
YOU ARE READING
Wakacyjny epizod +18! (ZAKOŃCZONE)
RomanceIza postanawia jechać na Mazury, jako wychowawca kolonijny. Robi to z kilku powodów, głównie jednak po to, by odpocząć po mdłym związku. Tomek ucieka z miasta, by zejść z radaru szalonej stalkerce, która nie daje mu wytchnienia, gnębiąc na każdym kr...