Nadzieja Matką Głupich

9 1 0
                                    

I Ciebie mi zabrano, i jak w poborze
Nie oszczędzono nikogo.
Nie chciałem wiele, nie miałem wymagań
Po raz kolejny brak owoców starań.
Nadzieja matką głupich, mówią ci bez złudzeń
Inna rzeczywistość, gdy ze snu się budzę.
Nie czuj się źle, nie ponosisz tu winy.
Kup ode mnie kwiaty dla swojej dziewczyny.

Wybrane prace poetyckie Where stories live. Discover now