Po pewnym czasie uspokoiłaś się i wpatrywałaś się w przepiękny krajobraz lasu, lecz nadal nie wiedziałaś, jak teraz postąpić, czy być szczęśliwą, czy tez nie. Rozejrzałaś się dookoła po pokoju i dopiero teraz dostrzegłaś leżące w kącie swoje rzeczy - ubrania, pamiątki, zdjęcia, a nawet ulubioną zabawkę swojej siostry. Próbowałaś powstrzymać się od płaczu i po nie kąt ci się to udało, lecz kiedy już dotknęłaś milutkiego materiału z jakiego była wykonana zabawka, twoje policzki ponownie stały się mokre od słonych łez.
*******
Po przesiedzeniu większości dnia na przeglądaniu swoich rzeczy, postanowiłaś "zwiedzić" dokładniej swój nowy pokój, w którym spędzisz zapewne ogrom czasu. Tak, więc zaczęłaś zerkać w każde miejsce, aż znalazłaś niewielkie radio, a obok niego kilka płyt z muzyką. Włożyłaś pierwszą z brzegu i momentalnie zaczęła grać nie głośna muzyka. Była to jakaś klasyczna muzyka, lecz nie potrafiłaś rozpoznać jaka. Zostawiłaś ją i wróciłaś do oglądania pokoju oraz powolnego rozpakowywania.
*******
Nastał kolejny dzień, a mianowicie sobota, dzień wolny od szkoły i pracy, dzień odpoczynku. Z rana zeszłaś na dół z palącym gardłem, którego nie mogłaś się pozbyć za wszelką cenę. Nie było dla ciebie zdziwieniem że większość rodziny już tam była. Właśnie rodziny, trudno było ci się z tym oswoić, ale doszłaś do wniosku, że w końcu Cullenowie są i będą najbliższymi ludźmi dla ciebie, bo nikogo innego już nie ma. Oczywiście znalazła by się jakaś dalsza rodzina czy krewni, lecz zapewne dotrwałabyś życia z nimi, wcześniej umierając w szpitalu. Pomyślałaś, że musisz się jakoś odwdzięczyć byciem miłym i szacunkiem za życie, chociaż i tak nie wiesz jak się ono potoczy.
-(T/I), jak dobrze cię widzieć - powiedziała spokojnie Esme - Wszystko dobrze? - dodała, gdy już zeszłaś ze schodów
-Nie do końca, ciągle piecze mnie w gardle - złapałaś się z szyję dając znak, że naprawdę mocno piecze
-Rozumiem, jako wampir będziesz musiała się z tym zmagać
-Czyli nie ma na to sposobu? - spytałaś z lekkim załamaniem w głosie
-Oczywiście, że jest! Choć krótko trwały, a mianowicie polowanie - odpowiedziała radosna Alice
-P-polowanie? W jakim sensie polowanie?
-Chodzi o gonienie za zwierzyną, a potem e... - zaczął Emmett, lecz sam zrozumiał, że dokończenie tego zdania mogłoby być zbyt brutalne
-Wypicie krwi...- wyszeptałaś pod nosem, ale i tak zostałaś usłyszana przez pozostałych
-Właśnie to - Emmett znowu odzyskał swoją pewność siebie
-A to wampiry nie piją ludzkiej krwi?
-To łatwiejszy sposób dający dłuższy efekt, lecz trudniej powstrzymuje się później pragnienie, jest jeszcze większe - powiedziała Rosali schodząc po schodach
-Można powiedzieć, że jesteśmy wampirami wegetarianami, bo pijemy tylko krew zwierzęcą - dodała Esme
-To kiedy najbliższe polowanie? - spytałaś planując jak najszybciej pozbyć się tego niemiłego uczucia
-Jeśli chcesz to możemy iść od razu, pokażę ci moje tajne sposoby - powiedziała Alice, łapiąc cię za nadgarstek i ciągnąc ku wyjściu
********
Razem dotarłyście do jakiegoś zaciemnionego miejsca w lesie. Dołączył do was jeszcze Jaspe, który zaskakująco jak na siebie mówił. Podczas pobytu z nimi nie dość, że ugasiłaś pragnienie, to jeszcze nauczyłaś się różnych technik oraz spędziłaś miło czas.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak tam u was, miło spędzacie wakacje?😋
YOU ARE READING
Twoja Przygoda w Zmierzchu//reader//
VampireOkładkę stworzyła @That0ne3lf Jak potoczy się twoja przygoda w Zmierzchu pośród wampirów, wilkołaków oraz ludzi? {W większości pokrywa się z wydarzeniami z książki/filmu.}