A Beautiful day

15 0 0
                                    

×Perspektywa Aidena×

Był prześliczny ależ też przecudowny dzień,dzisiaj jest piątek to oznacza tylko jedno...że zaczyna się weekend!
Wszyscy się tak wręcz strasznie cieszyli z tego powodu że normalnie mogli lada chwila w klasie wybuchnąć zapomniałem się przedstawić nazywam się Aiden, Jason Anielski,mam 17 lat urodziłem się 23.06.2005 to mój najlepszy dzień bo powiem iż mam urodziny jeden dzień przed wakacjami to najlepsze co mogło mnie spotkać.Chodzę do 2 klasy liceum wraz z moim najlepszym kumplem Oscarem,Oscar jest dla mnie jak brat robimy wszystko razem świetnie się przy tym bawić siedzimy razem ze sobą na każdej lekcji rozmawiamy ze sobą oraz robimy psikusy, nauczyciele nas lubią za to że lubimy im dużo pomagać oraz robimy współpracę nie kłócąc się przy tym.

~ hej Aiden jak leci brachu? - powiedział Oscar witając się ze mną.

~ A u mnie spoko brachu czemu by nie miało być? - odpowiedziałem mu na pytanie.

~ No bo dziś jest piątek a wiesz co to oznacza?.

~ Nie? - odparłem podnosząc jedną brew do góry.

~ Tylko nie mów że zapomniałeś!? - powiedział załamany kolega.

~ O czym?

~ Dziś mamy biologię wiesz co to znaczy! - powiedział mój kolega przerażony.

~ O nie zapomniałem że dziś mamy biologię! - byłem przerażony no bo zapomniałem że dziś biologia a nasz nauczyciel jest bardzo wredny nie wie co to jest litość.

Pamiętam jak się podlizywał do mojej siostry zauroczony nią,jak on śmie się podlizywać do mojej siostry ciągle ją o coś chwali i za każdą lekcję daje jej piątki lecz nie zasłużyła a kiedy ja coś czytam na ocenę bardzo napracowany albo się zgłaszam to nauczyciel wręcz to ignoruję jak bym był niewidzialny ciągle się mnie czepia i mnie wysyła po lekcjach żebym siedział w jego klasie karę albo wysyła mnie do dyrektora no co za porąbany dziad nawet pan z religii wręcz go nie nawidzi.
Uwielbiam naszego Pana z religii jest dla mnie nie zwykły pozwolił mi nawet żebym mógł na niego mówić wujek więc tak na niego mówię bo kto by nie chciał mieć takiego nauczyciela jako wujka? Pamiętam jak raz nasz pan od religii pokazał nam jak zrobić poranka na nauczycielu z biologii a mówić to była zemsta za to że mnie i mojego kolegę upokorzył panu z religii wręcz to się nie spodobało więc kazał nam się odegrać na panu od biologii,więc tak zrobiliśmy później kiedy się skończyła religia zaczął się najgorszy koszmar mówiąc biologia.
Czas zacząć zemstę.

~ Proszę pana - powiedziałem zgłaszając się jedyne co co zrobił nauczyciel to że patrzał się cały czas na tablicę przynajmniej mi odpowiedział.

~ Słucham panie Anielski?
Chodź dla mnie pan powinien mieć nazwisko jako Diabelski - powiedział obrażając mnie.

~ Czy mógłbym pójść do toalety? - powiedziałem czekając na odpowiedź nauczyciela.

~ Dobrze masz 1 minutę jeśli nie wrócisz to bym ci radził iść od razu do dyrektora - powiedział wrednie.

~ Dobrze proszę pana.

Czas zacząć plan.

∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

Przepraszam za to ale robiłam to już przed wakacjami no i tak jakoś wyszło dopiero teraz mi się udało dokończyć opowieść wiem że jest za krótka ale ja naprawdę nie mam już pomysłów więc przepraszam za to postaram się coś jeszcze skombinać miłych wakacji kochani.

Mój mały Słodziak {boy x boy}Onde histórias criam vida. Descubra agora