Pytania - Odc 19

90 5 13
                                    

Narrator - ogólnie to Łozesek ma jedno zadanie... Sprawdzać skrzynkę na listy... Hehe...

Łozesek - *przegląda listy*

*jest tam list z pytaniem do Pitayi*

Łozesek - OuO *idzie po ptaka*

Po chwili...

*Łozesek bierze ptaka (a raczej go dusi bo się nauczyła tego od Cacao) *

Ptok - *dusi się*

Łozesek - *ciumka list i przykleja do łba ptoka* OuO *rzuca ptokiem*

Ptok - *ledwo leci*

Łozesek - *bierze list który był skierowany do Ancientów i sobie tupta*

Po chwili...

Łozesek - *pokazuje pytania od @JuliaLol121 *

Vanilia - no o-o-o-ok *piję wódkę*?! *już się upił jednym łykiem*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Vanilia - no o-o-o-ok *piję wódkę*?! *już się upił jednym łykiem*

Cheese - TAK!!! W KOŃCU GODNY PRZECIWNIK!!!!

Jakiś czas później...

Łozesek - *pokazuje JuliaLol121 Velvetowi*

Red Velvet - *RYCZY jak powalony 5 latek i tuli Chiffona*

Jakiś czas później...

Tymczasem...

*ptok wbija przez okno ledwo żywy*

Pitaya - hm? *bierze tego Ptoka (a raczej dusi xD) i odkleja list* hmm... *czyta list*

W tym liście jest pytanie od _pure_vanilla_cookie

Pitaya - AHA?!?! ŻE JA NIE MAM PSYCHY?! JASNE ŻE MAM! *trzyma łańcuch* JA JESTEM GOTOWY NA TO AŻ ZA BARDZO!!!~~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pitaya - AHA?!?! ŻE JA NIE MAM PSYCHY?! JASNE ŻE MAM! *trzyma łańcuch* JA JESTEM GOTOWY NA TO AŻ ZA BARDZO!!!~~

Tymczasem...

*Hollyberry piję herbatę razem z jej synem (którego imienia zapomniałam xD jeśli ktoś pamięta niech mi napisze xD) *

Hollyberry - oj ty nawet nie chcesz wiedzieć ile rzeczy się działo

Syn Hollyberry - hehe... U nas też się działo wiele

*wbija Pitaya który rozpierdolił ścianę*

Syn Hollyberry - AAAA!!!! PITAYA!!! *wyskakuje przez okno w panice*

Hollyberry - *krztusi się herbatą* PITAYA?!?!

Pitaya - tak~
To ja~ ¬w¬

Hollyberry - CO TY KURWA CHCESZ?!?! *trzyma tarcze*

Pitaya - tylko grzecznie pogadać~

Hollyberry - taa... Jasne *przewraca oczami*
I od nowa będziesz mi dupe TRUĆ swoim pierdoleniem ¬¬

Pitaya - hehe *pokazuje na łańcuch*

Hollyberry -?! *spogląda na łańcuch*

*łańcuch jest obowiązany wokół nogi Hollyberry*

Hollyberry - chyba Ciebie serio łeb napierdala od bólu przez głupotę! - _-

Pitaya - hihi~ *obwija w łańcuch Hollyberry*

Hollyberry - O-O?!

Pitaya - oj długo na to czekałem... ~

Hollyberry - a ja długo czekałam na to by Ci skopać dupsko! *wkurw*

Pitaya - słodka jesteś gdy się złościsz~ *daje jej pstryczka w czoło*

Hollyberry - GRRRR!!!!! *wcieklizna*

Pitaya - no już, już~~ *bierze ją za policzki*

Hollyberry -?!?!

*wbijają tam Syn Hollyberry razem z Cacao, Vanilią i Cheese*

Vanilia - JESTEŚMY HOLLYBERRY BY CI POMÓC!

*Pitaya Całuję Hollyberry*

Vanilia - oh O-O...

Cacao - o kurwa...

Syn Hollyberry - O-O...

Cheese - hehe ¬w¬ *robi im zdjęcie*
I na pamiątkę

Pitaya - *bierze Berke pod pachę* A TERAZ SPADAM Z NIĄ! BO ONA JEST MOJA TERAZ!

Hollyberry - ŻE CO?!?! *wierci się*

Syn Hollyberry - *rzuca cegłą w łeb Pitayi*

Pitaya - *dead*

Cacao, Vanilia, Cheese i Berka - *gapią się na Syna Berki*

Syn Hollyberry - No co?! To moja matka!

Hollyberry - moja krew!

Cacao - taa... I przynajmniej mamy dowód że to twój syn

Syn Hollyberry - tak! Czekaj co- *lag mózgu*

Koniec
Pytania - FREEE
Wyzwania - FREEE
Koniec pisania - RACZEJ NIEE XD

Dzieciństwo Ancientów - Cookie Run Kingdom Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz