Pytania - Odc. 1

135 7 30
                                    

Łozesek - *tupta w stronę Ancientów*

Hollyberry -?! *zauważa ją* no hej mała

Cheese - coś się stało?

Łozesek - *pokazuje pytania od -_Mosi_- *

Cheese - he?! Że ja niby chora na łeb? Niee

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Cheese - he?! Że ja niby chora na łeb? Niee...

Flashback (z poprzedniego miesiąca)...

*Cheese rozpierdala wszystko*

Hollyberry - O-O...

Vanilia - o kurwa...

Hollyberry - *ksztusi sie*

Cacao - *szok*

Hollyberry - TY UMIESZ PRZEKLINAĆ?!?!

Vanilia - NO BO CO JA MAM NIBY POWIEDZIEĆ NA FAKT ŻE CHEESE NAPASTUJE I GRYZIE LUDZI I ICH DŹGA WIDŁAMI!!!

Cacao - racja...

Wracając do rzeczywistości...

Cheese - jestem zupełnie zdrowa

Hollyberry - jak ja robię bigosik...*spojrzenie mordercy* ten przepis jest przekazywany z pokolenia na pokolenie... I tajnym składnikiem jest wódka ale to że daje to Łozeskowi robię bez wódki... I nic dalej nie powiem... TEN PRZEPIS NA BIGOSIK TO ŚWIĘTOŚĆ! A teraz Łozesku idź do Cacao

Łozesek - *tupta do Cacao*

Jakiś czas później...

*coś ciągnie Cacao za kimono*

Cacao -?! *spogląda na to "coś" *

*jest to Łozesek*

Łozesek - *patrzy na niego*

Cacao - coś się stało mały Orzeszku...?

Łozesek - *pokazuje pytania od Mosi*

Cacao - hmm... Przyczyną mojego stanu depresyjnego jest wiedzą że najprawdopodobniej już straciłem kontakt z Choco... I niestety ale... Dlaczego nie powstrzymałem go...

Flashback z tamtego dnia...

Narracja Cacao - królewstwo było niestety pod atakiem... A ja próbowałem znaleźć Choco... Z trudem..

Cacao - Choco?! *zauważa Choco biorącego przeklęty miecz*... CHOCO!!!

Choco - *nie słucha go nawet przez miecz*

Narracja Cacao - i wtedy się to stało... Próbowałem jakoś opanować sytuację ale... Nie mógł on zapanować nad kontrolą miecza...

*pojawia się ten moment z gry gdzie Choco atakuje Cacao*

Narracja Cacao - żałuję tego do dziś że nie powstrzymałem go na czas...

Wracając do rzeczywistości...

Łozesek -...? *coś skumała z tej historii i przez jej zez stał się mniejszy*

Cacao - heh... *głaska Łozeska po główce* nie martw się mała....

Łozesek - OuO *wyciąga Rączki do góry*

Cacao - w porządku niech ci będzie *bierze ją na ręce*

Łozesek - *happy i ciumka włosy Cacao*

Cacao - jakoś to przeżyje hehe

-----------------------------------

Notka od twórcy :

O to były pierwsze pytania do naszej czwórki
Pytania dalej przyjmuję
I mam nadzieję że się wam spodobało
A teraz się żegnam
Pa i pozdrawiam

Dzieciństwo Ancientów - Cookie Run Kingdom Where stories live. Discover now