Rozdział 4

441 35 3
                                    

Tanjiro

Spojżałem na blondyna, który wpatrywał się we mnie swoimi ślicznymi złotymi oczami. Gdy tylko nasze spojżenia się spotkały chłopak zarumienił się i szybko odwrócił głowę. Czasami chciałbym wiedzieć co siedzi w tej jego ślicznej główce. Już od pewnego czasu zastanawiałem się czym jest to dziwne uczucie, które towarzyszy mi gdy go widzę, aż w końcu zrozumiałem, że to miłość.
(dop autora nwm dlaczego ale kisne jak to pisze) Co ważniejsze zastanawiałem się czy mu powiedzieć co do niego czuję ale zawsze zniechęcałem się myślą o odżuceniu z jego strony. W końcu to raczej dziwne gdy twój najlepszy przyjaciel, w dodatku też chłopak nagle wyznaje Ci miłość. Co nie? Wróciłem myślami na ziemię podszedłem do Zenitsu.
*Raz się żyje *
pomyślałem i... Chwyciłem go za rękę.

Zenitsu

Zauważyłem, że Tanjiro patrzy w moją stronę. *cholera! *pomyślałem.
Poczułem jak policzki mnie pieką i szybko się odwróciłem. Zamyśliłem się nad tym co by było gdybym wyznał mu co czuję i jak wspaniałe było by mieć go za chłopaka. Z rozmyśleń wyrwał mnie Tanjiro, który... Złapał mnie za rękę!? Momentalnie zrobiłem się cały czerwony i poczułem jak serce omało nie wyskoczyło mi z piersi.

___________________________

Przy okazji dzięki, że ktoś w ogóle zobaczył tą opowieść, naprawdę mi  miło i mam motywację do kontynuowania tego ff

,, Przypadek"  ~Tanjiro x zenitsu~Where stories live. Discover now