Poznałem go w szkole. Był wysokim blondynem i miał zielone oczy... Nazywał się Clay i miał 22 lata...
- Hej Goerg!
- H-Hej Clay....
- Czemu się rumienisz? - zapytał i chytrze do mnie podszedł - Czy to przeze mnie?
- N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-N-NIE! - Krzyknołem na niego
- Nie krzycz na mnie. - powiedział stawiajoc kropke na końcu zdania, więc był stanowczy. - bo bendzie kara.
- Przepraszam...
- Mów mi Panie Drim...
/tp do sypialni drima
- Jak ty nas tepnołeś?! - zapytałem
- Rozbieraj sb.
- dobrze panie drimie...
nie chce mi sie pisac ze znakami polskimi i duza litera wiec no.
zdjolem z sb ubrania i pokazalem mu muj osmiopak. nagle rzucil mnie na luszko i sie rozebral...
był taki pszystojny... potem wyciongnol swojego potwora ktury mial 30 cm i robil wrazenie... obrucil mnie na brzuch i zaczol wkladac... wlozyl pul i ja juz krzyczalem i plakalem. jak wlozyl calego to mi chyba puco rozerwalo i nerke.
- PANIE DRIM UWU PRZEMSAJ PRZEMSAJ
- no. HOHOOHOHHOO
krzyczalem OHOHOOHOHOHOHOO i NYAAAAAA ale on pchal coraz szybciej i mocniej. potem wyjol go z mojej dupy i on byl w guwnie ale pan drim kazal mi go lizac wienc zlizalem sw guwno. potem mnie pocalowal namietnie i rzekl do mnie.
- Dzordzu.... muw mi tato.
- ok. tatusiu zrub mi loda
-ok.
wtedy mnie wstanol i wziol do renki mojego kutasa.
- ile masz cm? - spojrzal na mn i mn zapytal
- 10
- ale malego masz
wziol go do buzi o go ugryzl i polknol. zaczolem krzycec i plakac a on sie smial. Kiedy spojrzalem w dul to mialem pizde i sie wkurzylem. pomyslalem: kurwa przeciez jestem starszy od tego kida. chcialem go uderzyc ale in zaczol mi robic loda z pizdy. potem mi wsadzil swojego potwora do mordy i przebil mi gardlo i drugie pluco i sie dusilem. potem wyjol sw kutasa i mu urusl i mial 50cm a ja sie dusilem na podlodze i plakalem ale on mi skoczyl na morde i umarlem.