Rozdział 137 - Tylko jeden może przeżyć

Magsimula sa umpisa
                                    

– Naprawdę zrobisz wszystko? – zakpił Ling Xiao, patrząc na niego z góry.

– Oczywiście, jeżeli wielki pan rozkaże, wskoczę do wrzątku i przejdę przez ogień.

Manager kłaniał się raz po raz, przerażony, że mężczyzna naprawdę zmieni go w marionetkę.

Należy wyjaśnić, że przemieniona w nią osoba stanie się czymś pozbawionym myśli, życia i duszy. Cała jej egzystencja sprowadzi się do wykonywania rozkazów. A co najważniejsze, jej dusza na zawsze zniknie z nieba i ziemi, bez szansy na odrodzenie. To gorsze niż śmierć.

Widząc, że Ling Xiao wykazuje oznaki miłosierdzia, pozostali również zaczęli się przed nim czołgać, błagając o litość. Deklarowali, że są gotowi poświęcić mu się całkowicie.

Wojownik nagle zrobił zakłopotaną minę.

– Ale ja potrzebuję tylko jednej osoby. Jest was pięciu, więc co mam zrobić, ne?

To jedno zdanie wystarczyło, by wyraz pięciu twarzy natychmiast się zmienił. Więźniowie spoglądali na siebie czujnie, z zawoalowaną intencją zabójstwa. Nie dbali o to, czy Ling Xiao mówił poważnie. To była ich jedyna szansa.

Jeśli naprawdę tylko jeden mógł przeżyć, każdy chciał nim być. Ich naturą był egoizm. Kiedy zagrożone było ich własne życie, nikt nie przestrzegał zasad lojalności i braterstwa.

Żyjąc już tyle lat, manager Centralnego Magazynu Magicznych Pigułek miał najlepsze rozeznanie w sytuacji. Żaden z czterech ludzi, których ze sobą przyprowadził, z pewnością nie pójdzie na śmierć tylko dlatego, że on mu tak każe. Dlatego też nie minęły nawet trzy sekundy od słów Ling Xiao, gdy starzec raptownie wyciągnął rękę. Jego pięć palców zamieniło się w szpony, bezlitośnie wbijając się w pierś czarno odzianego mężczyzny stojącego najbliżej. Z perfidną siłą próbował wyrwać mu serce. Okazało się, że towarzysz miał się na baczności. Gdy manager miał go dopaść, wyciągnął rękę, by odeprzeć cios i pośpiesznie się wycofał.

Pozostali trzej osobnicy w czerni również zdążyli się już odsunąć. W milczącej zgodzie zachowywali dystans do managera, wiedząc, że był najsilniejszy z całej piątki. Jeśli się go nie pozbędą w pierwszej kolejności, pozostała czwórka będzie miała problem, by pozostać przy życiu.

Starzec wyraźnie był świadom ich intencji. Jego twarz pociemniała. W głębi duszy przeklinał grupę bezużytecznych towarzyszy, gryzących rękę, która ich karmiła. Wzmógł ostrożność. Spodziewał się, że tak będzie.

Czterej mężczyźni spojrzeli na siebie nawzajem, po czym nie dając managerowi czasu na złapanie oddechu i wymyślenie sposobu wyjścia z tej sytuacji, jednocześnie przypuścili atak na wszystkie punkty witalne jego ciała. Każdy z nich działał bez litości w sercu.

Jako że wszyscy byli podwładnymi starca, rozumieli go najlepiej. Podstępny stary łajdak. Jego sztuczki były jeszcze bardziej bezduszne niż ich własne. Jako doradca lidera miasta oczywiście musiał mieć pewne umiejętności. Dlatego też cała czwórka nie dała mu szansy na reakcję, próbując mu odebrać jego stare życie.

Jednak manager nie był taki naiwny. Wpadł w panikę, widząc działania czterech ludzi jakby porozumiewających się za pomocą telepatii, ale tylko na krótką chwilę. Otrząsnął się błyskawicznie, a jego mózg pracował na pełnych obrotach, rozmyślając, jak wybrnąć z tej sytuacji.

Obie strony znały się doskonale, więc nawet długa walka nie wyłoniła wyraźnego zwycięzcy.

You XiaoMo obserwował ich z otwartymi szeroko oczami i rozdziawionymi ustami. Ledwo mrugnął, a cała piątka już rozpoczęła walkę. Przeniósł zszokowane spojrzenie na Ling Xiao, raz po raz przełykając ślinę.

Żona legendarnego mistrza ☙ Legendary Master's WifeTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon