#9

5 0 0
                                    

Nastała lekcja języka francuskiego. Mirek oraz Tadeusz jak zawsze usiedli razem w ławce. Jednak po wczorajszym incydencie nie rozmawiali ze sobą. Byli zbyt zawstydzeni przez to, że przyłapała ich koleżanka z klasy. Nauczycielka zadała uczniom pracę domową do napisania w parach, dlatego po lekcjach chłopcy umówili się na spotkanie, jednak nie w domu Mirka ponieważ bał się, że Alicja może ich znowu nakryć razem. Mimo iż nie czuła już nic do Mirosława nie miała co robić w wolnym czasie, dlatego śledzenie Mirosława i Tadeusza było jej nowym zajęciem.

Minęła godzina 16 i uczniowie wyszli ze szkoły. Towarzysze udali się do parku, który był opuszczony aby odrobić zadanie. Nie wiedzieli oni jednak, że za nimi podążała ich przyjaciółka.

Nim tylko Mirek zdołał wyjąc zeszyt i książkę to przeleciało nad nim i nad Tadeuszem stado ptaków, które akurat miały rozwolnienie. Jak możecie się domyślić chłopacy zostali osrani przez owe ptaki. Alicja widząc ten widok przypadkiem się zaśmiała, co usłyszeli kochankowie.
- słyszałeś coś? - spytał Mirka Tadeusz
- tak. myślisz, że to ktoś z naszej klasy?
- możliwe, że tak. Lepiej stąd chodźmy. - zaproponował Tadeusz

Chłopcy wyszli z parku cali w gównie. Opuszczony park był na nieszczęście na przeciwko ich szkoły, z której wychodziła akurat pani od historii. Nauczycielka widząc ich takim stanie poślizgnęła się ze schodów i jej okrągłe grubie cielsko stoczyło się po schodach niczym piłka. Mirek widząc to ruszył jej na pomoc i zapobiegł większego urazu nauczycielki. Nauczycielka podziękowała młodzieńcowi za pomoc i poszła do domu.

Trójka nastolatków udała się razem na herbatę aby rozwinąć i wyjaśnić swe wątpliwości. Alicja powiedziała chłopakom, że nie ma złych zamiarów i śledziła ich tylko dla zabicia czasu. Kawalerzy odetchnęli z ulgą i uczniowie przysięgli sobie na palec to, że nikt się nie dowie o romansie Tadeusza i Mirosława. Koleżanka natomiast chciała otrzymać coś w zamian, a była to pomoc w nauce. Mirosław zgodził się na taki układ.

———5 dni później ———-

Trójka uczniów po takim okresie czasu była już ze sobą bardzo zżyta. Licealiści pomagali sobie w nauce, czy w problemach życiowych. Mimo burzliwej historii Mirka i Alicji nie czuła ona do niego urazy. Wręcz przeciwnie - został on jej najlepszym przyjacielem. Tadeusz również otworzył się przed przyjaciółką. Był dość nieufny wobec ludzi natomiast owa dwójka szybko znalazła wspólny język. Mirek zapytał swoich przyjaciół czy pomogą mu opracować plan - jak pozbyć się Telimeny. Towarzysze zgodzili się i przystąpili do napisania operacji „wyjebać Telimenę".

Fabulam amorisDonde viven las historias. Descúbrelo ahora