rozdział 31

170 8 1
                                    

10.05.2019r.

Leżeliśmy z Filipem w łóżku i patrzyliśmy się na siebie w milczeniu. Jak wyszliśmy od babci, czułam że w domu będzie się działo. Wcale się nie myliłam, gdy weszliśmy do mieszkania Filip od razu popchnął mnie na ścianę i nim się obejrzałam oboje byliśmy bez ubrań.

- Fajna ta twoja rodzinka.- powiedział Filip.

- Wiem.- powiedziałam, uśmiechając się i całując go w tors.- Polubili cie.

- A ja ich.- odpowiedział i pocałował mnie w czubek głowy.

- Nie mogę uwierzyć, że Kinga jest w ciąży. Kilka lat temu mówiła, że nie chciałaby mieć dzieci, a teraz proszę bardzo. Będę ciocią...

- A ty chciałabyś mieć dzieci?- zapytał, kompletnie niespodziewanie.

- No pewnie! Jeszcze pytasz!- odpowiedziałam z entuzjazmem. Posiadanie rodziny to moje największe marzenie.

- Ile chciałabyś mieć?- spytał, wyraźnie zaciekawiony.

- Trójeczkę, w porywach czwórkę. Fajnie by było gdyby było tak jak u mnie jedna dziewczynka i sami chłopacy.- powiedziałam podekscytowana.

- O matko. Widzę, że masz wszystko zaplanowane.- powiedział.

- Yhym, dokładnie. Nawet mam imiona wybrane.- powiedziałam, opierając się o jego tors i zauważając dziwny uśmiech na jego twarzy.- No co?

- Lubię, gdy jesteś taka szczęśliwa.- powiedział, a ja poczułam jak moje serce się rozpływa.- Jesteś najbardziej niesamowitą kobietą na tym świecie.- dodał.

- Awwwwww...- to jedyne na co w tej chwili mogłam się zdobyć.

- Nie wyobrażam sobie już życia bez ciebie.- powiedział, odgarniając mi włosy z twarzy.

Nie wiedziałam jak na to wszystko odpowiedzieć.

Powiedzieć, że go kocham to tak jakby za mało. Byłam w nim totalnie zadurzona. Zachwycona każdym elementem jego duszy i jego ciała. Zachwycona jego wpływem na innych. Jego twórczością, delikatnością, opiekuńczością.

Pokochałam go.
I to na dobre.

- Ja też nie. - odpowiedziałam po chwili.

Nagle obrócił nas tak, że on był nade mną. Popatrzył mi się głęboko w oczy i powiedział.

- Wprowadź się tu na dobre. Zostań już ze mną na zawsze.- powiedział, a ja poczułam łzy pod powiekami.

Nie odpowiedziałam nic, jedynie pocałowałam go, tak jak chyba jeszcze nigdy.

11.05.2019r.

Obudziłam się już jako 25latka, a Filipa ku mojemu rozczarowaniu nie było koło mnie. Powoli zgramoliłam się z łóżka i poszłam na dół. Na dole też go nie było, a zegarek wskazywał kilka minut po 9.

Zobaczyłam smsa od Kuby, który napisał, że właśnie odebrał rodziców z lotniska i że narazie spędza kilka godzin u babci i że spotkamy się najprawdopodobniej dopiero na kolacji.

Wstawiłam ekspres i zaczęłam przeglądać lodówkę, która jak zawsze była niemalże pusta. Poza tym była jakaś brzydka. Skoro mam tu mieszkać, to muszę czuć się tu dobrze. Czyli szykuje się mały remont.

Usłyszałam przekręcanie klucza w drzwiach i usłyszałam jak Filip mówi kurwa i coś upada na podłogę. Wyjrzałam z kuchni i zauważyłam Filipa z ogromnym bukietem kwiatów, torbą na zakupy i torbą na prezent.

- Pomóc Ci?- spytałam.

- Kurwa. Miałaś jeszcze spać.- powiedział.

- Ciebie też miło widzieć.- powiedziałam ze śmiechem na ustach.

Podniósł się z tym wszystkim i przeszedł do kuchni. Położył cały swój  bagaż na blacie i spojrzał się na mnie.

- Wszystkiego najlepszego skarbie.- powiedział, wręczając mi ogromny bukiet róż.- Kocham cię.- dodał.

- Awwwwww...dziękuję Fifi.- powiedziałam i dałam mu przelotnego buziaka w usta.- Dziękuję, dziękuję, dziękuję.- mówiłam i za każdym razem, dawałam mu buziaka.

Nalałam wody do flakonu i włożyłam kwiaty do wody.

- Mam coś jeszcze.- powiedział nieco speszony, co było do niego niepodobne.

Podał mi torebkę prezentową, w której znajdowało się pudełeczko na biżuterię.

Otworzyłam je i zobaczyłam, piękny naszyjnik z zawieszką J+F. Był cały złoty, a literki były wypełnione kryształkami.

- O mój Boże Filip. Jest piękny.- powiedziałam, a ten wypuścił powietrze z płuc jakby z ulgą.

- Myślałem, że ci się nie spodoba.- powiedział.

- Jest piękny. Dziękuję kochanie.- powiedziałam i po raz kolejny go pocałowałam, a on mnie czule objął w pasie.

Od razu mi go założył, a ja poleciałam do lustra zobaczyć jak wygląda.

- Jest piękny.- powiedziałam prawie z piskiem.

- Uffff... nawet nie wiesz jak się stresowałem że nie będzie Ci się podobał. Mission complete.- powiedział, a ja się zaśmiałam.

- A wiesz co nie jest piękne?- zapytałam i zauważyłam jak jego twarz blednie.- To mieszkanie.

- Osz japierdole. Chcesz mi zawału nagonić.- powiedział.

- No patrz, tu nic do siebie nie pasuje. Kuchnia jest taka staromodna, a salon wypasiony, jadalnia każde krzesło z innej matki...

-...teraz ponoć takie modne.- powiedział, ale kompletnie go nie słuchałam.

- ...sypialnia, łóżko wygodne, ale ma jakieś takie zimne kolory.

- ...możemy je zaraz ogrzać...

-... twoja garderoba to dramat, nie masz wieszaków, a wszystko wygląda na jeden wielki burdel...

- ...kiedyś bywałem w burdelach...

- ...twoje biuro, to jedna wielka kupa gówna, jest tam wszystko i nic. Ostatnio znalazłam pudełka po pizzy sprzed roku...

- ...nie gadaj, że je wywaliłaś...

- ...sypialnia dla gości, o tym już nawet nie wspominam, bo mysz by tam nawet nie zamieszkała...

- ...kiedyś miałem mysz miała na imię Norek...

- ...a poza tym, te kolory ścian, kto ci to w ogóle urządzał?

Nic się nie odzywał.

- Co? Kto ci to w ogóle urządzał?- spytałam raz jeszcze.

- Oo więc teraz mnie słuchasz?- spytał.

- Przecież ty nic nie mówiłeś.- powiedziałam, a on się zaśmiał.

- Taka jedna babeczka z Pragi.- powiedział.

- Nie wiem skąd ja wytrzasnąłeś, ale była chujowa. Od poniedziałku zaczynamy remont.- powiedziałam stanowczo, a ten gapił się we mnie.- No co znowu?

- Lubię jak taka stanowcza jesteś.- powiedział.

- Chryste Filip, czy ty we wszystkim widzisz podteksty seksualne?- spytałam bardziej retorycznie, bo znałam odpowiedź na to pytanie.

- Kiedyś tańczyłem z diabłem, dziś sypiam z bogini
Nie leci na image ani Lamborghini.

- To Kuba i Bogini?- spytałam.

- Nie myślałem, że to znasz.- powiedział z wyraźnym podziwem.

- Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz.- powiedziałam.

- Mam na to całe życie.- powiedział i pocałował mnie w usta.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 06, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gdybyś nie istniał |TACO HEMINGWAY|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz