꧁𝓛𝓲𝓼𝓽 𝓸𝓭 𝓼𝓪𝓷𝓲𝓽𝓪𝓻𝓲𝓾𝓼𝔃𝓴𝓲꧂

21 4 0
                                    

Autor: Amelia Przyziółkowska


Toruń, lewy brzeg, 12.01.1940 r.



Cześć, jak się sprawy mają na prawym brzegu Wisły? Od nas, za dnia, widać tylko chmury czarnego dymu, a po zmroku, czasem, gdzieniegdzie na murach krzyżackiej twierdzy, odbija się łuna roztaczana przez ogień.

Wczorajszej nocy przywieźli do nas 3 chłopców, łączników, którzy próbowali przedostać się przez most na wasz brzeg. Oni jedyni ocaleli, pozostała siódemka zatonęła razem z mostem.

Trzy dni temu złapali Lidkę, gdy próbowała wykraść z transportu kilka ampułek morfiny i bandaże. Od tego czasu nie ma o niej żadnych wieści... "Góra" boi się, że mała złamie przysięgę i wyda naszych, ale to nie możliwe, zbyt dobrze ją znam. 

    Przed wojną, gdy konspiracja znaczyła dla mnie tyle, co potajemne wykradanie ciastek z blachy, pozostawionych do wystygnięcia, ona zawsze kryła mnie przed rodzicami i trzymała moją stronę. Nawet jeśli to głupie i nijak ma się do ciężaru, goryczy i trudu dnia dzisiejszego, a wielu ludzi wzięłoby tę anegdotę za pobłażliwą, a może nawet obraźliwą, to dla mnie jest symbolem siostrzanej solidarności i promyczkiem nadziei, który pozwala mi wierzyć, że gdy jutro wstanie słońce, do walki z całym światem i samą sobą, nie będę musiała stawać sama.

    A teraz pragnę ci coś wyznać... Zawsze uważałam, że tak wielkie słowa, o tak ogromnym znaczeniu, wypowiada się po raz pierwszy, gdy jest się pewnym swojego uczucia, a ja jestem pewna. Dlatego teraz, bezgłośnie, a zarazem głośno, moje serce, mój umysł i całą ja, pewna swojej decyzji, mogę powiedzieć "Kocham Cię!", a gdybyś teraz stanął przede mną, tak jak tego letniego popołudnia 39r, gdybyś z polną stokrotką w ręku przyklęknął przede mną na jedno kolano , usłyszałbyś "TAK". Mój najdroższy nie żałuję niczego, co się wydarzyło, oprócz tego, że wtedy nie byłam jeszcze pewna. 

A teraz proszę, gdy biegniesz po mieście z karabinem w ręku, myśl o mnie, w każdej chwili i nie daj się im, bo na drugim brzegu jestem ja, bo kiedy to piekło się skończy, otoczeni przyjaciółmi, stojąc przed ołtarzem, mogli wyznać sobie miłość. Dziś tylko to trzyma mnie przy życiu i chwytam się tego mocno, by móc czekać tu na ciebie,

Zawsze kochająca "Biała"

*daty, chronologiczne ułożenie i fakty historyczne zostały zmienione na potrzeby fabuły*

Skąd nasza wolność?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz