Rozdział 5

170 11 3
                                    

-Nie płacz! Mówiłam ci że to skończony baran! Ale Nie bo ty mówiłaś że on cie kocha!-robiła mi wyrzuty Alice tak, jakby to była moja wina!
-A-ale ja go kocham!- płakałam żałośnie choć wiedziałam co tak naprawdę muszę zrobić. Zapomnieć.
♥♥♥
(PERSPEKTYWA LUKE'A)
-Luke?-usłyszałem dobrze znany mi głos. Odwróciłem się i zobaczyłem ją. Rudowłosa dziewczyna spoglądała na mnie z uśmiechem. Była jeszcze piękniejsza.
-Victoria? - Victoria była moją dziewczyną rok temu. Rozstaliśmy się gdy ona musiała się przeprowadzić.
Podbiegła do mnie i mocno przytuliła co ja odwzajemniłem.
-Tak dobrze cię widzieć-powiedziała szczęśliwa
-Co cię sprowadza do Ameryki?
-Wiesz, skończyłam naukę we Francji i od nowego roku będę studiować na tutejszym uniwersytecie!
-Miałaś jechać do Australii! Zawsze chciałaś tam studiować!
-Wiem, ale ludzie się zmieniają, a ja tak baardzo tęskniłam
-I gdzie się zatrzymałaś?
-Narazie nigdzie, właśnie miałam zamiar pojechać do hotelu
-Jeśli chcesz możesz narazie spać u mnie.
-Serio? Kochany jesteś -przytuliła go i pocałowała w policzek-Ale teraz juž musZę lecieć, bo mam zwiedzanie uniwersytetu
-Okay, to może gdy skończysz zadzwoń, przyjadę po ciebie
-Dzięki
♥♥♥
-Hej Idźsobie* -powiedział Luke spoglądając na Ally.
-No nie ! Znowu ty?
-Wiedziałem że jednak weźmiesz się w garść i Nie będziesz chciała popełnić samobójstwa z powodu Nialla
-Zayna-poprawiła go i ruszyła w stronę domu Lili, jej koleżanki ze szkoły.
♥♥♥
-Hej Lils, Ali, Dev, Sar i Eve- powiedziałam wchodząc do jej pokoju gdzie była JUŻ ona, Alice, Devone, Sarah i Eveline. Miała przyjść jeszcze Amanda ale się rozchorowała.
-Hej -odpowiedziały równo

* Tak mówił Luke na Ally bo gdy on się przedstawił ona powiedziała Idź Sobie
Hej kociaki oto zdjęcie Victori,a rozdział do kitu :( Komentujcie!

Idealna dziewczyna dla mojego chłopakaWhere stories live. Discover now