II

2 1 0
                                    

Siedzę w tym samolocie już godzinę strasznie mi się nudzi i nie wiem co robić może pójdę spać nie jestem jakoś bardzo zmęczona ale każdy już śpi i nie mam z kim rozmawiać oparłam głowę o ramię Lucasa i zasnęłam

Ktoś zaczął mnie szturchać oczywiście był to mój tata już byliśmy na miejscu..

Weszliśmy na lotnisko i czekaliśmy na swoje walizki, mama w między czasie zamawiała taxi, każdego torba już przyszła, rodzice i Lucas poszli coś zjeść a ja jak wezmę swój bagaż mam do nich przyjść. Z daleka zobaczyłam jak na taśmie przejeżdża moja walizka ale ktoś ją bierze jak gdyby nigdy nic był to chłopak ok 19/20 lat całkiem przystojny a może tak Liv ogarnij się nie myśl teraz o takich rzeczach

Halo! co ty robisz to jest moja walizka—krzyknęłam

Dzwonisz do kogoś?—powiedział

Oddawaj mi tą walizkę cwelu jebany za chwile ochronę wezwę to jest kradzież—odparłam

Buzi—uśmiechnął się i nastawił policzek

Co kurna się dobrze czujesz widzę cie pierwszy raz na oczy bierzesz mi walizkę i jeszcze mam cie cmoknąć?-odpowiedziałam

Jeszcze się zobaczymy

że co?! oddał mi ten bagaż ale.. ja go gdzieś widziałam..to może on mnie śledził jak szłam do sklepu we Włoszech, ale z Rzymu leciał by ze mną specjalnie do Hiszpanii? to musi być zbieg okoliczności

Zadzwoniłam do brata

Liv: Halo Lucas gdzie jesteście?

Lucas: Matko Liv co tak długo? Jesteśmy przy wyjściu pośpiesz się za chwile jedziemy

Liv: Powiem ci w domu o co chodzi. Już biegnę

Dobiegłam do wyjścia wyszłam na dwór i szybko weszłam do taksówki w której już siedziała cała moja rodzina pan który kierował wsadził moją torbę do bagażnika i ruszyliśmy.
Jechaliśmy jakoś 40 minut taksówkarz podwiózł nas pod sam budynek, był całkiem ładny, mama wyjęła rękę w moją stronę podając mi klucz od domu w tym czasie tata płacił za podwózkę.

Włożyłam klucz do drzwi i z Lucasem weszliśmy do środka, od razu wbiegliśmy na górę wybrać sobie pokój

Który bierzesz?— powiedział mój brat

Chyba ten—wskazałam na pokój który był najmniejszy na środku jest łóżko i duuuże okno, ma on też osobną łazienkę, między innymi dlatego sobie go wybrałam

Spoko to ja biorę ten— wskazał na pokój naprzeciwko mojego

Lucas! Liv! —zawołał nas tata, a my zeszliśmy na dół

Tak?—zapytałam a brat stał obok mnie

Jest już późno za chwile pewnie pójdziecie spać więc powiem wam jaki jest plan na jutro, z rana jedziemy na zakupy do Ikei żeby urządzić swoje pokoje, pod wieczór poznacie nowych sąsiadów, mają syna w wieku Lucasa może się dogadacie—powiedział a my poszliśmy na górę ogarnąć się i iść spać

Weszłam do swojego pokoju od razu weszłam do łazienki wziąć szybki prysznic...

Liv! Liv! wstawaj—obudził mnie mój brat

Mm co chcesz—odpowiedziałam zasypanym głosem

Wstawaj za chwile wyjeżdżamy/

Nawet się nie ogarniałem tylko się ubrałam

Nawet się nie ogarniałem tylko się ubrałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Tajemnica Where stories live. Discover now