• Rozdział 2 - Przygotowania •

13 1 0
                                    

Gdy dotarłam do restauracji, zobaczyłam jak Beck zdenerwowany chodzi w tą i spowrotem.

- "Cześć, coś się stało?" - spytałam.
- "No nie wierzę, królewna postanowiła przyjść do pracy!" - krzyknął po czym poszedł do kuchni. Szybko pobiegłam za nim. Było mi strasznie głupio bo wiedziałam, że zawiodłam kolegę.

- "Beck posłuchaj, - zaczęłam go przepraszać ale chłopak udawał że mnie nie słucha. - na prawdę bardzo przepraszam, starałam się zdążyć na 8'mą, ale coś mi wypadło."

Chłopak spojrzał na mnie z politowaniem i cicho powiedział:
- "Wesele przesunięto na 14'tą."
Po czym wziął mop i zaczął myć podłogę w sali głównej.

Bez zastanowienia złączyłam trzy stoły ze sobą i zakryłam białym obrusem.
- "Skocz do kwiaciarni po 15 bukietów. Na kartce na lodówce masz dokładnie napisane co masz zrobić"

Udałam się więc do kuchni po kartkę. Było na niej napisane:

Do zrobienia Lia
- kwiaty x15
- umyć okna
- powiesić lampki pod sufitem
- gdy Beck ustawi stoliki, zakryj je obrusem i ułóż zastawę

"Całe szczęście, nie jest tego dużo. W pierwszej kolejności ogarnę te bukiety." - pomyślałam.

(Nie)znajomaजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें